A po co Lekaro maiałoby protestować? Żeby urząd wyciągnął konsekwencje chociażby za notoryczne problemy z workami?
Z informacji prasowych wynika, że dostali dodatkowe zamówienie na odbiór odpadów zielonych. Oczywiście po tym jak większość liści opadła i problem sam się rozwiązał
.
Segregacja sprawiała problemy nawet byłemu ministrowi ochrony środowiska (patrz doniesienia medialne o zawartości kosza na śmieci), więc nie ma się co dziwić, że przeciętny Kowalski ma z tym problem.
Decyzje o ustaleniu wyższych opłat musi wydać Burmistrz.
Co zrobi Spółdzielnia (masz na myśli tą z Grapy?), czy wspólnoty? Poinformują mieszkańców, że mają płacić więcej? Odwołają się? Zależy od Zarządów i samych mieszkańców.
Segregowanie w naszej gminie nie powinno być trudne, ale nawet na forum było o niezgodnościach w opisach z pierwszej ulotki, drugiej (tej kolorowej) i tych na workach.
Urząd publicznie się do tego nie ustosunkował, nie ma poprawionej ulotki, więc każdy robi po swojemu. Dalej nie wiadomo jak jest z myciem opakowań. Jedni twierdzą, że trzeba, a inni uważają, że to nie jest koniecznie. Urząd napisał "w razie konieczności opłukać". Bądź mądry i zgaduj kiedy jest ta konieczność.
O ile dobrze pamiętam, to była też mowa o akcjach informacyjnych. Nie wiem na czym one miały polegać i kiedy się odbyły.