i to by było rozwiązanie dla gminy zmagającej się ze śmieciowymi oszustami, o których pisze Bartek
POZNAŃ
W Poznaniu planowane jest znakowanie worków i pojemników na odpady oraz surowce wtórne. Na każdym worku mają być umieszczone kody kreskowe, które pozwolą zidentyfikować śmieci razem z adresem posesji, która je wyprodukowała. Związek Międzygminny Gospodarka Odpadami Aglomeracji
Poznańskiej zamierza sprawdzać czy mieszkańcy Poznania segregują śmieci tak, jak się do tego zobowiązali.
Urzędnicy zapewniają jednak, że nie będzie ich interesowało, co kto wyrzuca do śmieci, ale czy segreguje je tak jak powinni, zgodnie ze złożoną deklaracją śmieciową. Jeśli oznakowany worek trafi do sortowni, a w środku zamiast określonego rodzaju śmieci będą odpady zmieszane, będzie można ustalić kto nie wywiązał się ze swojego obowiązku. W przypadku odkrycia worków z nieposegregowanymi odpadami będzie naliczana wyższa opłata śmieciowa. (http://www.tvn24.pl)
PŁOCK
Naklejki z kodami trzeba zamówić z 14-dniowym wyprzedzeniem, potem odebrać je w wyznaczonym dniu w urzędzie gminy albo jechać po nie do Płocka, można przez pełnomocnika, ale musi być upoważnienie... A potem to już z górki: te z napisem "segregacja" na worki zielone i żółte, te z napisem "bio" na brązowe itd.
Chodzi o indywidualne kody kreskowe, które na wystawiane przed dom pojemnik i worki ze śmieciami muszą naklejać mieszkańcy podpłockich gmin. Kody są ważne, bo obowiązuje zasada – jak nie ma kodu, to firma wywożąca odpady ich nie odbierze.
[
plock.wyborcza.pl]
LUBLIN
System znakowania worków kodami kreskowymi jest kolejnym elementem rewolucji śmieciowej. Towarzyszy mu czipowanie pojemników na śmieci. To przede wszystkim wygoda dla firm odbierających śmieci, bo dzięki temu wiedzą od kogo i ile śmieci odebrały.
Czytaj więcej: [
www.kurierlubelski.pl]
tu była na lubelskim forum awantura, że nalepki zawieraly poza kodem paskowym adres właściciela smieci i zawiadomiono posesji GIODO
STALOWA WOLA
Część mieszkańców domów jednorodzinnych w Stalowej Woli uważa, że obowiązek znakowania worków na śmieci, to próba inwigilacji. Urząd miasta temu zaprzecza i informuje, że kody kreskowe mają pomóc uszczelnić i usprawnić system gospodarki odpadami w mieście. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że instalowane liczniki w domach przekazują firmom znacznie więcej informacji o domownikach niż "podpisane" śmieci.
SZCZECIN
Pracownicy firm wywozowych podczas odbiorów będą skanować kody umieszczone na workach i przekazywać do Gminy
Poco ten zgiełk? Niżej dość dobrze wyjaśnione, może nawet anina pojmie
Miejscowości PODKRAKOWSKIE
Kod kreskowy... na worku na śmieci. W ten sposób podtarnowskie gminy próbują wyłapać mieszkańców, którzy, mimo deklaracji, nie segregują śmieci, choć za ich odbiór płacą mniej. Taki system już od dwóch lat obowiązuje w gminie Szerzyny, a od kwietnia podobne kody dostaną mieszkańcy Rzepiennika Strzyżewskiego.
- Także zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, bo dzięki temu będzie można łatwo zidentyfikować tych, którzy - choć obiecali segregację - nie dotrzymują słowa lub segregują źle - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków wójt Rzepiennika Strzyżewskiego, Marek Karaś. - Trzeba kontrolować mieszkańców, bo opłata za segregowanie śmieci jest dwukrotnie niższa.
Jak dodaje Krzysztof Banaś z urzędu gminy w Rzepienniku Strzyżewskim, co roku ilość odpadów segregowanych powinna wzrastać. "W 2020 r. powinna osiągnąć poziom 50%. Musimy więc mobilizować mieszkańców do uczciwej segregacji. Kody kreskowe na workach pozwolą nam na wyłapanie oszustów".
Jeżeli kontrola kodów wykaże, że mieszkańcy Rzepiennika Strzyżewskiego oszukują przy segregacji śmieci, opłaty pójdą w górę. Już teraz kilka osób na wieść o wprowadzeniu takiego systemu weryfikacji, postanowiło że będzie płacić za śmieci niesegregowane.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-11-05 23:33 przez mania.