czaknoris
Lekaro z ofertą 14,24 mln wygrywa przetarg na odbiór odpadów przez kolejne 3 lata: [bip.konstancinjeziorna.pl]
Wysokość opłat też już ustalona i jak zwykle radni klepnęli wszystko tak jak chciał burmistrz.
Segregowane 15 zł
Bez segregacji 26,5 zł
Na gminnych stronach o podwyżce ani słowa.
[piasecznonews.pl]
"Nie bardzo pamietam" to trzeba sprawdzić a ja przypomnę : "Wybory samorządowe 2014 – okręgi jednomandatowe
mania
już nie za bardzo pamiętam, ale zdaje się JOWy (jak to określasz) nie dotyczyły radnych. Tylko burmistrza wybierano bezpośrednio.
Natomiast JOWy były chyba w gminach < od Kcina
A poprzednio to było inaczej?
A
Mam nadzieje ,że przejdzie nowa ustawa o samorzadach i zostaną zniesione JOW-y ,bo w Konstancinie-Jeziornie nie sprawdziły się i cała Rada głosuje jak pan Burmistrz chce
To sa argumenty, które mozna zbic „a co Ty zrobiłaś dla ojczyzny” czyli probowałas isc na dyżur?
A
W JOW-ach tylko chodzi o rozdrobnienie celów .Przez trzy lata mój radny /kto nim jest ,zapomniałam / nie próbował spotkać się z wyborcami na swojm terenie ,a mieszkam na Grapie i jest miejsce do spotkań .
Z moich podatków pan radny pobiera diety , a dla ojczyzny "coś"zrobiłam i nie za pieniadze .
To sa argumenty, które mozna zbic „a co Ty zrobiłaś dla ojczyzny” czyli probowałas isc na dyżur?
Klaudiusz
MPZP Klarysewa Płn./Zach, śmieciach, czy kilku innych kwestiach, że radni stawali okoniem. Innym tematem jest umocowanie radnych w systemie - mogą przytrzymać kasę, ale w końcu muszą popuścić wodze, by np. śmieci były odebrane.
Klaudiusz
Inny plus JOWów - jak były wybory proporcjonalne, sam miałem wynik dwukrotnie lepszy od niektórych radnych tamtego okresu, a radnym nie zostałem, więc gdzie tu sprawiedliwość? ;)
czaknoris
Pogadali i na tym się skończyło. Burmistrz symbolicznie obniżył stawki i w końcu przegłosowali.
Uchwały określające sposób i częstotliwość odbiorów były dorabiane po fakcie do tego co burmistrz zapisał w warunkach przetargu na odbiór odpadów.
Nie raz już burmistrz stosował politykę stawiania rady przed faktami, których sam dokonał i w zdecydowanej większości przypadków rada sprowadziła się do roli akceptującego te ustalenia, a nie choćby partnera do dyskusji nad danym rozwiązaniem, bo o nadawaniu kierunków można zapomnieć.
Po co mam iść do "swojego" radnego .kiedy on jest burmistrzowy i głosuje jak Burmistrz ,delikatnie mówiąc sugeruje
Arek-Bartek
Do tego z JOWu mozesz pojsc jak do swojego...
A Ty mowisz ze nie znasz go nawet...
Ale wymagasz by cos robił...
I 95 % mysli, ze radny powinien sie domyślic...
Generalnie ok 5 % ludzi sie cokolwiek interesuje....zdecydowana wiekszosc o ile juz zdanie wyraza to najczesciej krytykuje...
Nie przekonasz mnie ,w naszych warunkach nie ma szans aby radni wybrani w JOW-ach dogadali się i np. zagłosowali w swojej większości przeciwko " pomysłom " Burmistrza .
dasramis
We wszystkich pozostałych sposobach wyboru radnych te trzy parametry są gorsze.