W dzisiejszym numerze Kuriera Południowego jest artykuł pt."Rządowa kasa na drogi"

Cytat:

26 projektów - 14 dotyczących dróg powiatowych i 12 gminnych - złożonych przez samorządy do wojewody mazowieckiego, może otrzymać dofinansowanie w 2012 r. Łączny koszt przebudowy ponad 77 km dróg wyniesie ok. 78 mln zł, w tym 19 mln zł pochodzić będzie z budżetu państwa

Cały tekst jest tu: [www.kurierpoludniowy.pl]

Jakoś nie wynika z tego tekstu, że UMiG Kcina startował po kasę. No chyba, że startował, ale projekt nie przeszedł kwalifikacji, co też kiepsko wygląda.
Może ktoś coś wie na ten temat?

Czy też mamy odtrąbić, że kolejna kasa przeszła nam koło nosa!!!

Ten projekt jest realizowany już trzeci rok:
Cytat:
Podczas trzech edycji Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008 ? 2011, w województwie mazowieckim wybudowano lub zmodernizowano ok. 800 km dróg. Około 220 km jest w trakcie realizacji.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-04 22:05 przez Hesia-Mela.

Nie proszę Pani.
-4 lipca przygotowałam przełożonemu notatkę w tej sprawie i w sprawie innych programów rządowych, również na przyszły rok..
-3 października otrzymałam informację, którą drogę mam uwzględnić.
- 5 października mijał termin konkursu.
Z powodu braku podpisu Skarbnika wniosek nie przeszedł oceny formalnej. Podpisu nie mogło być, bowiem brak drogi w wieloletnim planie finansowym;.
Komisja zwróciła również uwagę na rozbieżności, które nie stanowiły podstawy do odrzucenia wniosku i które zazwyczaj są wyjasniane lub prostowane na etapie oceny merytorycznej:
1) rozbieżność w długości ulicy i w opisie parametrów drogi - istotnie, w kosztorysie inwestorskim długość drogi przyjęto na 570 m, w opisie technicznym - na 571,5. Być może kosztorys dotyczy samej długości jezdni, a opis całej ulicy - przyjmuję takie dane, jakie widnieją w dokumentach, nie mogę ich zmieniać.
2) pomyłka rachunkowa w kwocie ogólnej (wyliczonej prawidłowo) i podanej jako suma wyliczeń z harmonogramu rzeczowo - finansowego, jest to moja pomyłka - w ciągu niecałych 2 dni musiałam przeczytać dokładnie projekt techniczny i kosztorysy i wyodrębnić koszty kwalifikowalne - podlega sprostowaniu w przypadku uzyskania dofinansowania.
gmina pozyskała raz środki na ciąg ulic 1000 - lecia Państwa Polskiego, Rynkowa i Plac Zgody - 1 250 000 zł, o czym informuje stosowna tablica przy drodze.
w tym roku zamiast. 200 mln było do podziału 10 mln.
Kwota wróci do "normy" dopiero od 2012 r. Kryzys finansów publicznych
w mojej opinii żadna z dróg nie miała szans uzyskać dofinansowania w br., ponieważ Konstancin ma specyficzny układ drogowy - gęsta siatka dróg gminnych wchodząca w głąb miasta z małą ilością elementów bezpieczeństwa ruchu, a tylko niektóre z nich krzyżują się z drogami wyższej kategorii - mówię o drogach planowanych do przebudowy oczywiście.
Zwracałam się w ubiegłym roku do policji o podanie ilości wypadków na 2 z tych dróg, ale było ich 2.
Ten projekt, na który uzyskaliśmy dofinansowanie, obejmował połączenie z drogą wojewódzką 724.
gmina może złożyć tylko 1 wniosek, tylko na drogi, których jest zarządcą. W br. dofinansowanie wynosi 30 %, od 2012 wróci do poziomu 50 %, więc mam nadzieję, że nowy kierownik wydziału zatroszczy się o przyszły nabór.
przy kryteriach oceny

[www.mazowieckie.pl]

analizowałam 4 możliwe ulice z pozwoleniem na budowę.
Dokumentacja aplikacyjna jest u mnie w wydziale, w razie dalszych pytań zapraszam do Biura.

maria



Zmieniany 5 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-05 11:35 przez maria.

4 lipca notatka - reakcja 3 październik...3 miesiące....załamka...
a do tego...

brak drogi w wieloletnim planie finansowym

pomijając zwykłe 'wystarczył zerknąć' to jak to się wszystko ma do obietnic 'wszyscy będą konkretnie wiedzieć kiedy dokładnie czego oczekiwać'?...
ja juz naprawdę przestaję rozumieć o co w tym wszystkim chodzi...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-05 11:26 przez Artek_Bartek.

Artek - przyczyny mogą być całkowicie obiektywne.
Dostałam polecenie, wykonałam wg najlepszej wiedzy i doświadczenia.
maria

Jedną z przyczyn obiektywnych jest niejednokrotnie niekompetencja, lekceważenie spraw ważnych i zajmowanie się
prywatami.
Ja rozumiem, że ktoś czegoś nie wykonał na czas lub źle. Nie rozumiem natomiast dlaczego my / jako obywatele / mamy tracić, przez czyjeś niedbalstwo i dlaczego kogoś takiego nie wypieprzy się na zbity łeb a jak znam życie obdaruje się premią na Nowy Rok
Może mi ktoś na to pytanie odpowie.

Premii już podobno w tym roku nie ma za samą pracę, a jedynie jak ktoś zasłuży. Ponoć nawet niektórzy się obrazili za to ;)

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

przepraszam czy Pan Panie Wojciechu pisał do mnie?
jeśli tak, proszę się nie niepokoić, jak wspomniałam, od lutego odchodzę ,
Plan finansowy można zaktualizować, pod warunkiem że wiadomo, CO należałoby w nim zaktualizować, Wydział Inwestycji też musi otrzymać odpowiednie informacje.
O niedbalstwie można by mówić gdyby był chociaż cień szansy na dofinansowanie tej drogi.
Żadna z dróg z terenu powiatu, w tym Starostwa, również nie uzyskała wsparcia - z podobnych - sądzę - przyczyn.
podkreślam, że w mojej opinii, żadna z analizowanych ulic przy tak okrojonej puli nie miałaby szans. Trudno też chyba wymagać od Burmistrza, by cały plan inwestycyjny ustawiał wyłącznie pod ubieganie się o dofinansowanie, a drogi jest to tylko jedna z wielu bolączek wymagających rozwiązania.
Jest już projekt budżetu unijnego na lata 2014 - 2020.
Piorytety:
- ochrona środowiska w tym energia odnawialna - niestety tego nie unikniemy
- badania i rozwój
-MSP
-Kapitał Ludzki - w całości wdrażany w regionach.
Będzie nowa koncepcja wspólnej polityki rolnej, Fundusz Spójności - na strategiczne europejskie inwestycje drogowo/kolejowe, więcej instrumentów pożyczkowych/poręczeń.
Zwiększona rola partnerstwa publiczno - prywatnego.
Kultura i turystyka.
Generalnie odejście od "wpychania pieniędzy w tzw. biedę" - liczył się będzie raczej pomysł, niż np. wskaźnik dochodów podatkowych.
pozdrawiam
maria



Zmieniany 5 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-05 20:00 przez maria.

Pani Mario, wie Pani doskonale, że nie był to przytyk do Pani pracy. Zbyt sobie Panią cenię jako profesjonalistkę, bym tak się do niej odnosił.
Nie chcę się wdawać się w głębszą dyskusję o pracy szefostwa urzędu ale jeżeli nie było szans na dotację to po co było
zaczynać i trwonić siły. Jednak czas odpowiedzi na Pani notatkę któregoś z Pani szefów pozostawię bez komentarza
Pisze Pani o ochronie środowiska i energii odnawialnej. To ja chyba trzy lata temu zainicjowałem sprawę paneli słonecznych
i co i nic, To ja prosiłem poprzednie władze o turbinę na Jeziorce i co i nic. Partnerstwo publiczno prywatne, lepiej nie mówić itd, itd. Jak się jeździ po Polsce i widzi prące do przodu małe miasteczka, jak oni czerpią z dotacji unijnych, to my / Konstancin / jesteśmy zapyziali łącznie z Uzdrowiskiem i tego nie da się ukryć. Coś tam robiono, ale wobec potrzeb i oczekiwań i dochodów jakie przez lata miała gmina to powiem trywialnie, to pryszcz.
Największe, chwalone inwestycje w mieście jak ciąg komunikacyjny Prusa Długa, Mirkowska, Warszawska, mosty to przecież inwestycje powiatowe i wojewódzkie. Dlaczego miasto do tego dokładało? Miało taki gest a w strefie A / jedynego Uzdrowiska na Mazowszu jak były szamba i nieutwardzone ulice tak nadal są.
Perspektywy rozwoju miasta w obliczu obecnego zadłużenia????????????
To przykre, że Pani nas żegna. Nie mam odwagi pytać o przyczyny, domyślam się.
Pozdrawiam i powodzenia w nowej pracy.

Proszę Pana, dziękuję , mnie chodziło raczej o wpisy takie, jak ten powyżej, kiedy je czytam lub kiedy patrzę na bezpardonowy atak na wydział promocji, zwłaszcza na Panią Agnieszkę, której kompetencji bronię, ponieważ znam fakty, utwierdzam się w przekonaniu, że decyzja o odejściu była jak najbardziej słuszna.
Zwłaszcza że po takich komentarzach te 39,34 % mojej pensji, które stanowi udział gminy w podatku dochodowym od osób fizycznych - podatników , każdemu stanęłoby w gardle.
Dobrze, że chociaż PSE i Biedronka jeszcze się nie zabrały za ferowanie wyroków. - ale udział gminy w ich podatku to ledwo niecałe 7 %.
Generalnie uważam, że może jednak najlepiej pozostawić ocenę pracy urzędników przełożonemu, można się bowiem nieźle pomylić nie znając tzw. "całokształtu".
pozdrawiam
A co do składania wniosku - gdyby gmina nie złożyła, też byłoby źle, bo "nie złożyła", gdyby wniosek przeszedł i nie uzyskał dofinansowania, zapewne również źle i na pewno "ktoś" jest winny - zawsze w kategoriach winy. A jak słusznie zauważył chyba Hammer, pieniądze również z Unii nie spadają z nieba.
Podałam fakty, proszę też nie oceniać przełożonego, to była jego suwerenna decyzja, za to mi płaci, żebym przygotowywała i składała wnioski - nie przepadam jedynie za komentarzami z tzw. "tezą".
i dajmy już temu pokój, bo nigdy "tutti contenti" ;)
maria



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-06 09:24 przez maria.

maria
Proszę Pana, dziękuję , mnie chodziło raczej o wpisy takie, jak ten powyżej, kiedy je czytam lub kiedy patrzę na bezpardonowy atak na wydział promocji, zwłaszcza na Panią Agnieszkę, której kompetencji bronię, ponieważ znam fakty, utwierdzam się w przekonaniu, że decyzja o odejściu była jak najbardziej słuszna.

Jeśli odchodzą najlepiej przygotowani merytorycznie, najbardziej zaangażowani (nawet w weekendy ) pracownicy UMiG tacy, jak Pani, to nie dzieje się dobrze. Ale szczerze mówiąc wątpię, żeby Pani decyzja miała coś wspólnego z narzekaniami kilku (w porywach do kilkunastu) anonimowych internautów na lokalnym forum.

maria
Dobrze, że chociaż PSE i Biedronka jeszcze się nie zabrały za ferowanie wyroków. - ale udział gminy w ich podatku to ledwo niecałe 7 %.

Z informacji przedstawianych radnym przez Skarbnika wynika, że wielomilionowe wpływy z podatków z PSE stanowią w tym roku bardzo istotne zasilenie podupadłego budżetu gminy. Gdyby udało się zachęcić innych wielkich inwestorów - choćby korporacyjnych - do umieszczenia zarejestrowanej siedziby firmy np. na terenie dawnej papierni w Mirkowie, mam wrażenie, że podreperowałoby to istotnie budżet gminy, choć przyznaję, że nie znam szczegółów mechanizmów podatkowych w takich wypadkach. Co Pani sądzi o istotnych wpływach, jakie uzyskaliśmy w tym roku z PSE i czy dałyby się one "powtórzyć" w przypadku innych inwestorów?

Panie Tomaszu,
udział % gmin w podatku CIT na 2012 nie zmieni się, wzrośnie z tytułu PIT.
Z programu operacyjnego innowacyjna gospodarka i RPO WM była możliwość pozyskania środków na:
1) w 1 przypadku na działania tzw. okołoinwestycyjne dotyczące danego terenu
2) w 2 - na uzbrojenie etc. terenu.

Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach typu własność lub prawo do gruntu, wymogi odnośnie powierzchni terenu etc.
Na pewno środki na takie działania będą w przyszłym okresie - warto przyjrzeć się temu już teraz.
Z mojego doświadczenia wynika, że projektów nie warto pisać "na kolanie" aby tylko. Niekiedy muszę planować swoje działania np. z rocznym wyprzedzeniem.
A właściwie już teraz na lata 2014 - 2020 trzeba by powoli myśleć.
To, że odchodzę, nie oznacza, że odejdę z forum.
Zawsze odpowiem na pytania, choć pewnie czasu będzie mniej.
spędziłam z Państwem sporo czasu i był to dobry czas.
Panie Tomaszu - w sprawie potencjalnych inwestorów - proszę wpaść do Biura - zapraszam serdecznie. Kilka informacji znalazłoby się dla Pana na pewno ad hoc.
A partnerstwo publiczno-prywatne właśnie rozgryzam prywatnie, po godzinach, ogólnie lepiej wiedzieć więcej niż mniej.;)
pozdrawiam
maria



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-06 11:53 przez maria.

Tak, od miesięcy mam wyrzuty sumienia, że przez moją niestety postępującą chorobę oraz obciążenie zajęciami zawodowymi i rozmaitymi zadaniami związanymi z pracą radnego, nie znalazłem czasu na wizyty u Pani i przez to straciłem dużo cennej wiedzy i wskazówek. Może jeszcze jest szansa w najbliższych miesiącach, żeby to nadrobić. Zadzwonię i umówię się na spotkanie. Serdecznie pozdrawiam - Tomasz Zymer

firmy często rejestrują się na tam gdzie jest sprzyjający Urząd Skarbowy. Jakiś czas temu były zatrzymania u fiskusa za zbyt "liberalne" podejście do zarejestrowanych na jego terenie firm, to chodziło chyba o Białołęke.