Maniu,

Trzymajmy się faktów. A są one takie:
- Nasze władze postanowiły w partnerstwie publiczno-prywtanym postawić oczyszczalnię. Ok
- Będę płacić za nią ja, Ty i wszyscy mieszkańcy naszej gminy
- Jest ona super, hiper nowoczesna. Może, tego nie wiem bo nie ma komunikacji w naszej gminie. Chciałbym to wiedzieć
- Przez brak jakiejkolwiek komunikacji ze społeczeństwem nie wiedziałem kiedy, czy i jak zostanie uruchomiona
- Jako osoba, która będzie dokładać się do tej inwestycji chcę być o niej wyczerpująco informowany. Nie musi do mnie nikt dzwonić. Obecnie są różne formy komunikacji, chcę mieć informację na wyciągnięcie ręki jako sponsor tej inwestycji
- Nie wiem i szczerze mówiąc nie muszę wiedzieć czy był tam amabsador Francji, Namibii czy Tunezji

Mnie nikt nie zaprosił, ambasadorem o ile wiem nie jestem

Mnie też nie zaproszono. Ww. wiem od osoby, która tam była (nieurzedowej)
Mówiono, że koszty od mieszkańców nie będą wysokie oraz że inwestycja jest bardzo ekogiczna, stąd zainteresowanie innych samorządow.
Przepraszam za literowki, pisze z g.... telefonu

Filmik Jackkka z otwarcia: [www.pulskonstancina24.pl]
Myślę że rozwieje wątpliwości co do kosztów

Taka laurka. W końcu można zobaczyć jak ostatecznie wygląda i działa oczyszczalnia:
https://youtu.be/HaQIbyWzzzk

Ważne też, że gmina nie musiala do inwestycji dokładać.

A pomyśleć, że mało brakowało, żebyśmy nasze burżujskie (i nie tylko) g. posyłali kilometrami rurociągów do Warszawy. W latach 2004 - 2006, gdy stolica wybudowala oczyszczalnię Południe, okazało się że nie może prawidłowo działać, bo ma za mało ścieków. Przeto ówczesny prezydent zwrócił się do Kcina o pomoc - stąd mimo sprzeciwów rozsądnych radnych zapewniono w budżecie 2005 gminy (Kcin) 850 tys zł na projekt linii przesyłowej. Dopiero po zmianie władzy zaniechano tego idiotycznego pomysłu. Biorąc pod uwagę kilometry rur przebiegających miejscami przez teren bagienny i możliwe przecieki - sporo by mieszkańców takie usatysfakcjonowanie Warszawy kosztowało.

Ciekawe że nikt za to nie beknął

zajrzałam do BIP Konstancina-Jeziorny do rozdziałów 90001: kanalizacja - wydatki inwestycyjne, w latach 2005 - 2009
nazwa wydatku: Projekt przesyłu ścieków komunalnych do miasta stołecznego Warszawa

w roku 2005 zaplanowano wydatek: 850 000 zł

w roku 2006 - 665 000 zł

w roku 2007 - 620 000 zł

w roku 2008 - 500 000 zł

w roku 2009 - wydatek figuruje jako przesył scieków do m.stoł Wawa i budowa przepompowni Porabka BIS i zaplanowano, że wyniesie 4 000 000 zł
w wykonaniu budżetu 2009 podano, że poszło na to przedsięwzięcie 1 007 781,44 zł

niestety w BIP wykonania poprzednich budżetów nie znalazłam

Tyle kasy poszło psu na budę, chyba należy się inicjatorowi pomnik ><

mania
Ważne też, że gmina nie musiala do inwestycji dokładać.

Formalnie gmina z budżetu dokładać nie musiała. Za inwestycję zapłacą mieszkańcy wraz z opłatami za ścieki przez kolejne lata. To nic innego jak dodatkowe opodatkowanie mieszkańców na budowę oczyszczalni.

mania
Biorąc pod uwagę kilometry rur przebiegających miejscami przez teren bagienny i możliwe przecieki - sporo by mieszkańców takie usatysfakcjonowanie Warszawy kosztowało.

Bajki to w święta się opowiada, a dzisiaj już jest dzień roboczy.
"Przecieki" do wewnątrz na rurociągu tłocznym... Tak, tak, oczywiście. A świstak siedzi i zawija...

mania
Tyle kasy poszło psu na budę, chyba należy się inicjatorowi pomnik ><

Tyle to znaczy ile? Bo plan a wykonanie budżetu to dwie różne sprawy. Ile kosztowała koncepcja, którą wyrzucono do kosza?

A ile kosztował np. projekt sali w Opaczy z ważnym pozwoleniem na budowę, który obecny miłościwie panujący wywalił do kosza?


Przepompownie Porąbka i tak trzeba było zrobić. Inwestycję realizowano pod mało szczęśliwą nazwą zadania według projektu, który zakładał tłoczenie w kierunku obecnej oczyszczalni (czyli bez zmian). Dopiero w przypadku decyzji o budowie kolektora do Oczyszczalni Południe miały być poczynione w przepompowni dodatkowe, niezbędne do tego celu, inwestycje.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-12-28 22:26 przez czaknoris.