ola
alez oczywiście zajrzałam do rozkładu L-16 i oto co zobaczyłam:

Ależ to jest rozkład obecnie kursującej L16.
Od Nowego Roku trasa/ trasy eLek mają być zmienione, co było przedmiotem konsultacji. Jeśli nie pasowało - uczestnicy forum mogli zgłaszać uwagi - adres w 1. wiad. tego wątku

jak można uważać , że za te same pieniądze można zrobić 2 razy więcej?

tak samo jak niektórym się wydaje, że skoro 1 kobieta rodzi w 9 miesięcy to 9 kobiet urodzi w 1 miesiąc

mania

ola
alez oczywiście zajrzałam do rozkładu L-16 i oto co zobaczyłam:

Ależ to jest rozkład obecnie kursującej L16.
Od Nowego Roku trasa/ trasy eLek mają być zmienione, co było przedmiotem konsultacji. Jeśli nie pasowało - uczestnicy forum mogli zgłaszać uwagi - adres w 1. wiad. tego wątku

Z tego, co rozumiem, trasy będą zmieniane nie od nowego roku, tylko - od nowego przetargu, a zatem prawdopodobnie 1 marca. Propozycje przedstawione na stronie gminnej i poddane konsultacjom uległy już od 24.11 dość istotnym zmianom, jeśli chodzi o LXX i gruntownym zmianom w przypadku L15. Na ile te zmiany są wynikiem wzmiankowanych konsultacji nie wiem, ponieważ UMiG nie opublikował jeszcze wyników konsultacji.

L-ki od 1 marca po nowemu będą,zaś jeżeli chodzi o trasę L-xx to jakoś znacznym zmianom nie uległa z moich wieści, chyba że o czymś nie wiem?

Już się poprawiam - eLki od marca '14.

3 miesiące to niewiele wobec wieczności, gdy żadnych eLek w okolicy Domu Aktora nie było, tylko autobus 724 co jeździł/ jeździ raz na 2 godz.

Maniu, nie trwało to wieczność, tylko około 40 lat. Wcześniej była szybka kolejka i autobusy Paulinków.

Od marca będzie 724 co 2 godziny oraz L-ka również mniej więcej co 2 godziny, odjeżdżająca najprawdopodobniej 5 minut przed 724.

Tomasz Zymer
Maniu, nie trwało to wieczność, tylko około 40 lat. Wcześniej była szybka kolejka i autobusy Paulinków.

Od marca będzie 724 co 2 godziny oraz L-ka również mniej więcej co 2 godziny, odjeżdżająca najprawdopodobniej 5 minut przed 724.

Owszem były, ale kursowały po głównych trasach. Do wiosek, a nawet do niektórych miejsc m.in. Skolimowa nie docierało nic, bo piach lub błoto było po pachy.

L16 będzie dojeżdżało do "miasta", na Warszawska, Al. Wojska P. gdzie możliwości przesiadek będzie sporo: 700, 710, 742 , ale ponarzekać zawsze można, nawet w pewnych sferach politycznych jest to dobrze widziane

Maniu, a już wiesz, jakie będą rozkłady i częstotliwości kursów L-ek w relacji do 724 i innych 700-ek? W tym roku były zsynchronizowane źle i UMiG nie potrafił tego zmienić. Jakie będą w roku przyszłym - pażywiom, uwidzim.

OFF TOPIC: Co do "sfer politycznych" - napisałem tu kiedyś, że mogę współpracować z każdym, kto realnie działa na rzecz urzeczywistnienia idei gminy uzdrowiskowej "u wrót" stolicy, poprawy warunków zdrowego życia i stanu środowiska naturalnego w naszej gminie, przywracania ładu przestrzennego, rozwoju komunikacji publicznej i alternatywnych źródeł energii. Bez względu na to, pod jakim szyldem działa. Ktoś może nazwać taką postawę przebrzydłym pragmatyzmem. Ja natomiast uważam, że odmowa współpracy z czystej niechęci do konkretnych osób i ugrupowań świadczy o przedkładaniu prywatnych animozji nad dobro publiczne.

TZ
Maniu, a już wiesz, jakie będą rozkłady i częstotliwości kursów L-ek w relacji do 724 i innych 700-ek?

O matko, myślałam że chociaż Ty jesteś kumaty. Napisałam na poprzedniej str. wątku jaka ma być procedura, ale podaję jeszcze raz:

mania
na zasadach ZTM

Radni z Komisji Ładu zaaprobowali propozycję tras przedstawione przez Burmistrza.
Propozycje zostały przekazane do ZTM, który oceni przejezdność i zmierzy ich długość pojazdem pomiarowym. Na podst. długości i szacowanej stawki za wozo-km obliczony zostanie szacowany koszt pojedynczego kursu a następnie porównany z dostępnymi środkami budżetowymi, co pozwoli na dobór optymalnej liczby kursów na poszczególnych trasach (z ew. korektą w projekcie budżetu)
? czyli połączenie metod ?siły na zamiary? z ?zamiarem podług sił?, czy jak to klasyk poezji pisał.

wyjaśnię:

Na razie dowiemy się jaka może być częstotliwość oraz ile trzeba będzie z budżetu wysupłać, a dopiero potem radni i urzędnicy wspólnie z ztm będą mogli zabrać się do rozpracowania rozkładów jazdy.

mania
...obliczony zostanie szacowany koszt pojedynczego kursu a następnie porównany z dostępnymi środkami budżetowymi

Czyli jakimi? Bo ja jestem w Komisjach Budżetu i Ładu i jeszcze żadnych konkretów nie usłyszałem poza tym, że burmistrz "będzie miał pewne propozycje na sesji budżetowej". Ani skąd wziąć środki, ani ile. Pytanie, do czego służą dziesiątki godzin strawionych na dyskusjach w komisjach, skoro Burmistrz i tak wyciągnie króliczka z kapelusza w ostatniej chwili, a my mamy klaskać i podziwiać, jaki on mądry i zaradny. Moim zdaniem tak istotne sprawy dla społeczności gminnej się PLANUJE z góry, a nie - wynikają one z przypadku finansowego zaprezentowanego przez autora projektu budżetu w ostatniej chwili przed jego uchwaleniem.

Pan burmistrz Jańczuk jest generalnie człowiekiem dobrze zorganizowanym i zaradnym. Są jednak sprawy, o których moim skromnym prywatnym zdaniem nie ma pojęcia. Jedną z nich jest środowisko naturalne, inną - utrzymanie porządku i bezpieczeństwa w gminie, a kolejną - taka organizacja komunikacji publicznej, żeby ludziom zaczęło się naprawdę opłacać z niej korzystać.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-08 00:50 przez Tomasz Zymer.

Tomasz Zymer

mania
...obliczony zostanie szacowany koszt pojedynczego kursu a następnie porównany z dostępnymi środkami budżetowymi

Czyli jakimi? Bo ja jestem w Komisjach Budżetu i Ładu i jeszcze żadnych konkretów nie usłyszałem poza tym, że burmistrz "będzie miał pewne propozycje na sesji budżetowej". Ani .

Dopóki szacowne ztm się nie opowie, to nie ma co myśleć jakie dodatkowe środki "wyciągnąć z kapelusza". Po co radnym zawracać głowy, dyskutować co będzie gdy..., poświęcać ich i urzędników czas?

CZy ktoś z Państwa wie jakie uzgodnienia propozycji wariantów tras, zostały przesłane do ZTM? 10 grudnia minął wczoraj, a nie ma żadnej informacji w tej kwestii...

Dziś na posiedzeniu Komisji Budżetu (opiniowanie wydatków inwestycyjnych na 2014) nie było czasu (skończyliśmy przed chwilą) i kontekstu, żeby pytać o konkretne linie. Zadałem natomiast pytanie, gdzie pan Burmistrz widzi środki na dofinansowanie L-ek (zwiększenie liczby kursów, przedłużenie tras, kursy niskopodłogowe itp.) Odpowiedź była ta sama, co wcześniej - pan Burmistrz zaproponuje konkretne sumy i środki na sesji budżetowej 18 grudnia. Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, co to oznacza. Żadna z komisji nie zaopiniuje wcześniej ani tych środków, ani zakresu wydatków, a na sesji budżetowej będzie tysiąc innych tematów i trzy dodatkowe uchwały, które Burmistrz dodał nam dziś. Wniosek? Po minimalnej dyskusji przejdzie dokładnie to, co zaproponuje pan Burmistrz.

Witam wszystkie cztery (czy pięć?) osób aktywnie zainteresowanych rozwojem komunikacji publicznej w gminie KJ.

Burmistrz zamierza dodać w budżecie do zapisanych już 750 tys. zł na L-ki jeszcze dodatkowo 250 tys. zł. Są to pieniądze wirtualne - powstały na skutek wniosku p. radnego W. Wojdaka, by o 500 tys. zł zwiększyć przewidywane wpływy ze sprzedaży nieruchomości. Są to wszystko nieruchomości niesprzedane już w kilku kolejnych przetargach (np. posterunek przy Niecałej - 8 przetargów - brak chętnych). Pieniądze te będą przeznaczone na zwiększenie częstotliwości kursów, ale nie na autobusy niskopodłogowe.

Po dodaniu tych wirtualnych pół miliona mamy: 24,6 mln deficytu na rok 2014 + 7 mln wpływów z podatku PIT sztucznie dodanych nam przez rząd w roku wyborczym (oznaczałoby to ponad 10% wzrostu średnich dochodów mieszkańców w roku 2014!) + 5 mln ze sprzedaży nieruchomości = 36,6 mln zł. O tyle najprawdopodobniej powiększy się dług gminy do grudnia 2014. Oznacza to, że po roku tłustym kiełbaskowym nastąpią najprawdopodobniej kolejne trzy lata chude. Oczywiście, do przekroczenia ustawowego progu długu dzięki oszczędnościom w poprzednich latach mamy jeszcze co najmniej jeden rok takiego budżetu. Tak czy inaczej, budżet na L-ki 2014 - jeden milion złotych, na autobusy linii warszawskich - bez zmian.

Panie Tomaszu dziękuję za informację. Jeżeli zatem mamy milion złotych na L-ki to już jest coś. Zwiększenie kursów kosztem niskiej podłogi uważam za rozsądny kompromis. Może mamy z małymi dziećmi będą niepocieszone, ale z drugiej strony jeżeli np. zapiszemy w SIWzie, że musi być miejsce dla wózka dziecięcego, to wzrosna nam koszty, a to na pewno będzie rzutowało na koszt wozokilometra. W każdym razie 250 tyś więcej, to na pewno jest już sensowny zastrzyk wg mnie. Może świata nie zbawimy, ale powinno się udać zwiększyć kursy.

Tak, zapewne ma Pan rację. Ja próbowałem tylko wskazać swoimi wyliczeniami, że jeśli w tym roku zwiększamy budżet na inwestycje o ok. 25% za pomocą wzrostu długu publicznego, jednocześnie podtrzymując i podnosząc wszystkie wydatki na administrację i wydatki bieżące - a większość z tych inwestycji będzie musiała być kontynuowana w kolejnych latach - to margines środków na takie cele, jak komunikacja publiczna w kadencji 2015-18 pozostaje minimalny lub żaden i nie należy się w związku z tym spodziewać istotnego rozwoju w tej dziedzinie w kolejnych latach (chyba, że nastąpi boom gospodarczy i zwiększą się nagle wpływy do budżetu gminy).

Czy ktoś z Was wie, jaka ma być częstotliwość kursowania w dni powszednie i w niedziele i święta L16 ?
Na komisji ładu, na której był omawiany temat Lek zostały podane informacje dot częstotliwości kursowania wszystkich Lek za wyjątkiem L16.

Wysłałem emaila do wydziału do pana odpowiedzialnego za kontakt z mieszkańcami w tej sprawie, nie otrzymałem odpowiedzi, byłem też osobiście w wydziale, nie zastałem akurat tego pana, a pozostali pracownicy obiecali przekazać mu, żeby odpisał. Odpowiedzi, jak nie było, tak nie ma...

Krzysztofie, czy mówimy o dwóch różnych posiedzeniach Komisji Ładu, czy o tym samym? Bo na tym, które zaczęło się od informacji Burmistrza o planowanych liniach L (wtorek 3 grudnia 16.30) nie podano żadnych konkretów odnośnie częstotliwości kursowania, ani L16, ani żadnej innej linii. Cały czas (także i w tym tygodniu w Komisji Budżetu) powraca tylko (w wypowiedziach radnych) taka ogólna konstatacja, że kursy w szczycie powinny być nie rzadziej, niż raz na godzinę, przy czym nie dotyczy to LXX z Gehr, gdzie mamy tylko 6 kursów dziennie.

Potrzeby-realizacja-potrzebna kasa...a wszystko to z udziałem przejrzystego procesu podejmowania decyzji... Czy to trudne takie?
Czy zawsze utykać będziemy w procesie dochodzenia do...normalności?

6 kursów dziennie na linii Konstancin - Góra, bo Góra nie ma kasy to skandal wg mnie. Jeżeli nie mają kasy, to proponuję zrobić tą linię jedynie pn-pt ale w rozsądnych kursach i wówczas rentowność będzie dużo wyższa.