Tak, to prawda. Tylko nie jesteśmy pewni, czy burmistrz dotrzyma uzgodnień. Dlatego wysłałem Państwu swoje przypomnienie.
Dziękuję i pozdrawiam
jan strękowski

Czy wiadomo kiedy WDG poda wyniki konsultacji napływających do urzędu? Do 10.12 ma gmina przesłać materiały ztm i propozycje rozkładów o których na konsultacjach nic nie było....



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-25 16:19 przez Mario.

Zapytam o to pojutrze Burmistrza podczas sesji RM (a także, czy rozważa możliwość zwiększenia funduszy w projekcie budżetu i liczby kursów w szczycie). Autopoprawka burmistrza do budżetu ma zwykle 90% lub więcej szans na uchwalenie.

Tomasz Zymer
(...) pani wiceburmistrz odwiezie swoim kabrioletem / pan wiceburmistrz swoim Porsche. (...)

warto wygrywać wybory w zamożnej gminie

Panie Tomaszu, jak zawsze można liczyć na pana zdrowy rozsądek i zauważanie problemów mieszkańców naszej gminy. Dziekuję. Propozycje przedstawione przez Mario są rozsądne. Likwidacja petli w Gassach byłaby rozwiązaniem pod warunkiem dobrego dopasowania kursów L-14 do 7xx. Mam jeszcze pytanie. Czy był też rozpatrywany temat zapchanych w godzinach porannych i popołudniowych elek? Te pojazdy nie są przystosowane do przewożenia pasażerów na miejscach stojacych. Przejście pomiędzy siedzeniami jest tak waskie, że w styuacji gdy pasażerowie stoją to nie ma szans na przesunięcie się z tyłu wozu do wyjścia.
A przy okazji,Maniu, ja widziałem prawie puste 710 w godzinach południowych. Czy w związku z tym powinnismy postulować o zmniejszenie częstotliwości 710?
A tobie Daramisie polecam skorzystanie przez miesiąc z jazdy el-kami i przesiadek do 7xx / czas dojazdu do metra ok. godziny/ a potem proponuję ci poczekalnie -2 godziny. I tak dwa razy na dobę. Ile zostanie ci czasu?



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-28 18:41 przez Szymek.

Jeszcze jedno pytanie . Od kiedy planowane są ewentualne zmiany dotyczące elek?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-28 18:34 przez Szymek.

W skrócie (jestem nadal w pracy) najnowsze wiadomości w kwestii komunikacji autobusowej:
- pan Burmistrz proponuje po staremu budżet na L-ki 750 tys. zł taki sam, jak w roku bieżącym, twierdząc, że jeśli zapadną ustalenia z ZTM dotyczące konkretów, to on sam zaproponuje autopoprawkę na sesji 18 grudnia i zwiększy tę kwotę;
- budżet na linie ZTMu 2,3 mln zł, również identyczny, jak w tym roku. Burmistrz twierdzi, że ZTM nie zgadza się na żadne zmiany rozkładów, żadne dodatkowe kursy 724, 742, na kursy 742 do Brześc, na skrócenie linii 700 celem zwiększenia liczby kursów, itp. - a zatem na nic z tego, o czym była mowa przy rozmowach gmina-ZTM. Żadnej korespondencji z ZTM radnym nie przedstawiono;
- radni z Komisji Ładu dzisiaj pozytywnie zaopiniowali taki budżet na komunikację przy jednym głosie wstrzymującym się (moim) i czekają na sugestie burmistrza;
- pan Burmistrz i pan Cieślawski (przewodniczący RM) przekonali radnych, że z Veturilo rezygnować nie należy. Jeden argument istotny, z którym akurat się zgadzam - że odbyły się konsultacje społeczne i że Veturilo jest inicjatywą społeczną młodych mieszkańców, a nie projektem urzędu. Inne argumenty moim zdaniem wątpliwe - typu, że współpraca z warszawskim systemem rowerowym zwiększy atrakcyjność gminy dla przyjezdnych i weekendowiczów i pozwoli negocjować z W-wą budowę ścieżki rowerowej od PSE do Powsina (ponoć pani prezydent HGW odpowiedziała, że w 2014 roku nie ma na ten cel pieniędzy w budżecie, ale ścieżka aż do Czerska jest w strategii warszawskiej, zdaje się na najbliższe stulecie). Tak czy inaczej, radni niemal jednogłośnie popierają 250 tys. zł na Veturilo;
- burmistrz tajemniczo obiecał, że w razie czego ma w zanadrzu inną propozycję innych "zapasowych" środków na L-ki w budżecie. Jednak nie poprzez zwiększanie deficytu budżetowego na 2014, ponieważ ten ustalono na poziomie... 100% maksymalnej wysokości dopuszczalnej ustawowo (20% rocznego budżetu).
- ostateczne propozycje do przetargu i SIWZ na L-ki gmina musi złożyć ZTM-owi do 10 grudnia;
- nie ma zgody ZTM na przejazd L-ki od Skolimowa przez Kierszek do pętli 139 i dalej Borową, choć sprawa niby na razie nie została jeszcze zamknięta;
- wszyscy kochamy ZTM i zostajemy przy ZTM, bo bez niego nie wyobrażamy sobie budowy komunikacji w naszej gminie. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi burmistrza i reakcji radnych.

Szymek

A tobie Daramisie polecam skorzystanie przez miesiąc z jazdy el-kami i przesiadek do 7xx / czas dojazdu do metra ok. godziny/ a potem proponuję ci poczekalnie -2 godziny. I tak dwa razy na dobę. Ile zostanie ci czasu?

Nie spodziewałem się, że ktoś potraktuje to na serio. Wizja małego dworca na żeberku jest taka malownicza...


Na poważnie:
Na L-14 w ciągu dnia przeładowane jest 5 kursów - trzy poranne i dwa popołudniowe. Teraz będzie jeszcze ciaśniej, bo dosiądą się letni rowerzyści.
Myślę, że jedynym wyjściem jest zmiana pojazdu na większy (np Solina). Zagęszczenie kursów w szczycie porannym nie jest możliwe co sprawdzaliśmy jakiś czas temu.

Można jeszcze spróbować zrobić jakiś skrót - np między 6 a 7 rano puścić jeden kurs na trasie :
Bielawa-Ciszyca-Gassy-rondo Jana Pawła II-Ciszyca-Gassy-Bielawa

Szanowni dyskutanci
Skoro ZTM ma kwotę określoną na elki i całą resztę i na wszystko mówi NIE ( w/g relacji Pana Tomasz , a wie dużo ) to cała dyskusja nie ma sensu ponieważ :
1. ZTM ma 20% do 750.000zł
2. 4 linie będą w kształcie zaplanowanym wcześniej przez decydentów
3. Kursów będzie mniej bo 4 linie,a...patrz punkt 1.
4. Większych aut nie będzie bo...kursów znowu ubędzie
5. Jeżeli Polonus nie dostanie naszego wsparcia to "padnie" i zlikwiduje w całym rejonie pozostałe szczątkowe kursy ( te w szczycie ) pogarszając i tak już słabą sytuację transportu publicznego. Budowa nowego kiepskiego standardu obsługi przez firmy prywatne ( bo patrzą tylko na coraz większy zysk ) - zapłaczecie Państwo za Polonusem...
6. Z ul. Żelaznej nie widać problemów Konstancina i innych gmin podwarszawskich ( patrz GW - stołeczna - 27.11.13 strona tytułowa ) , pod Warszawą nie robi się zakupów i nie wozi wózkiem dzieci , a o starszych nie wspomnę chociaż KJ to uzdrowisko.
Zobaczcie SIWZ na Piaseczno...ma być autobus i basta. Nawet Ikarusem można było zabrać wózek itp ( mimo , że nie wygodnie, a o tym nikt nie pisze w SIWZ )
Idą Święta...życzę wiele radości i uśmiechu. Mniej nerwów i angażowania w mniej beznadziejne sprawy.

Panie Radosławie, jak napisałem ZTM dostanie od gminy pełną listę oczekiwań do 10 grudnia, a Burmistrz deklarował, że kwotę na L-ki może jeszcze zwiększyć w drodze autopoprawki do budżetu, którą wniesie dopiero na sesji 18 grudnia. Do tego momentu nie możemy zatem przesądzać, jaki będzie ostateczny kształt tras, rozkłady i parametry pojazdów na liniach "L". Wiemy już natomiast niemal na pewno, że na liniach warszawskich (siedemsetki plus 139 plus nocny) w przyszłym roku nic nie zmieni się na lepsze.

A może rozwazyć sens istnienia Veturilo w Kcinie i kasę, którą sie napasie ztm (ze skutkiem niewiadomym), przeznaczyć na komunikację bus/ busikową.
Może jakąś ankietę do mieszkańców?
Veturilo, to przede wszystkim bajer dla warszawiaków. U nas w miejsko-wsi przeważnie każdy ma jakis rower. Jak Wawa chce, to niech sobie sama u nas funduje stacje.

mania
A może rozwazyć sens istnienia Veturilo w Kcinie (...)

słusznie ! przecież te rowery nie mają (chyba) gps czy jakichś elektronicznych bransoletek (monitorujących dozwoloną odległość), więc niechże veturilo pozostanie flagową atrakcją metropolii, a cyklista może wszak tą atrakcją pojechać, dokądkolwiek zechce, nawet do kcina (ze świadomością, że musi odstawić rower np. do Wilanowa)

ale jezeli przyjedzie autobusem z biletem miesiecznym do Konstancina za darmo i dopiero tutaj wezmie rower to zaplaci znacznie mniej niz biorac go w Wilanowie i dojezdzajac do nas i dopiero wtedy jezdzac po Kcinie.

Bo jakos sobie nie wyobrazam tych rowerkow w dluzszej trasie lub np. jazdy po wale.

Oby zmiany w komunikacji nie byly na gorsze.

A od 1 grudnia jakas zmiana w rozkladzie 710 sie szykuje.

co z tego, Hammer, że turysta się wykosztuje ? nie sądzę, żeby samorząd gminy miał się kierować w swoich budżetowych gimnastykach kieszenią przyjezdnego. Że niby należy zwabiać turystów ? czyżby teraz było ich za mało (wg jakich kryteriów)? bez veturilo Kcin i tak jest mekką stołecznych rowerzystów, co przy braku ścieżek rowerowych stwarza poważne zagrożenie, czego doświadczam i jako kierowca, i jako rowerzystka

Już pisałem, że pan Burmistrz i pan Andrzej Cieślawski przekonali już radnych i jak sądzę prawie wszyscy zagłosują za utrzymaniem Veturilo w budżecie na 2014. Ja też nie zagłosuję przeciw, z uwagi na argumenty a i b poniżej. W proteście przeciw warunkom jazdy rowerowej w naszym mieście zamierzam opuścić to głosowanie.

Główne argumenty pana Andrzeja Cieślawskiego:
a) jest to inicjatywa młodych podchwycona przez Radę (nota bene - Tomek Nowicki, Krzysiek Bajkowski i spółka mogą swoją aktywnością "pociągnąć" niejedną kampanię wyborczą i radni znakomicie o tym wiedzą, Burmistrz też; ten argument o inicjatywie "oddolnej", młodzieżowej jest wszakże istotny, także dla kogoś, kto jak ja nie planuje reelekcji);
b) lokalizacje stacji były szeroko konsultowane społecznie - nie można teraz odrzucać czegoś, do czego żeśmy sami społeczność lokalną poprzez konsultacje zachęcali (także istotny argument);
c) ludzie będą chcieli dojechać przede wszystkim do Metra Kabaty i Veturilo w tym pomoże (raczej ściema - te tandetne miejskie rowerki szybko rozlecą się przy próbach dojechania do Kabat po wybojach na ulicy (raczej jeziorze) Opieńki albo Muchomora i dalej przez las, a innej sensownej bezpiecznej drogi nie ma; bardziej opłaca się moim zdaniem wziąć własny przyzwoity rower ze sobą do metra; piszę to z perspektywy dwóch lat doświadczeń jeżdżenia do W-wy do pracy rowerem właśnie przez Kabaty i dalej metrem);
d) warszawiaków przyciągnie do Konstancina perspektywa korzystania z rowerów miejskich (tylko gdzie? W Parku jedna dostępna alejka, po mieście jeździć się nie da, więc rozumiem, że zostają tak umownie zwane "szlaki rowerowe" Stowarzyszenia Zlewni, czyli po prostu te drogi, które już od zawsze mamy;
e) "gmina staje się coraz bardziej atrakcyjna dla przyjezdnych" (to słowa pana Burmistrza - rozumiem promocyjny sens tych słów, ale przydałyby się jakieś konkretne argumenty: w jaki sposób staje się atrakcyjna: przez budowę kostki w Parku Zdrojowym, przez wzrost ruchu tirów, czy przez upadek usług uzdrowiskowych? Moim zdaniem jedynym, co obecnie czyni naszą gminę "bardziej atrakcyjną" są coroczne społeczne inicjatywy takie, jak Otwarte Ogrody, Flis Festiwal, etc.)

Olu, Konstancin nie jest żadną mekką stołecznych rowerzystów. Więcej niż 90% zawraca do W-wy przy Ogrodzie Botanicznym, bo dalej nie ma jak jechać. Rowerzyści, o których piszesz, to przeważnie miejscowi. Warszawiacy często zapuszczają się w weekendy na tereny nadwiślańskie.

Hammer


Oby zmiany w komunikacji nie byly na gorsze.

A od 1 grudnia jakas zmiana w rozkladzie 710 sie szykuje.

wykrakałeś, faktycznie szykuje sie rewolucyjna zmiana

Jak popatrzyłam na rozkład, to od dzisiaj niespodzianka dla tych co wracają nocnym N 50.

Większość kursów nocnych kończy się w Powsinie - po prostu skrócono trasę.

Z 8 kursów nocnych tylko 3 dojeżdżają do Skolimowa .



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-30 00:05 przez Hesia-Mela.

Hesia-Mela
Jak popatrzyłam na rozkład, to od dzisiaj niespodzianka dla tych co wracają nocnym N 50.

Większość kursów nocnych kończy się w Powsinie - po prostu skrócono trasę.

Z 8 kursów nocnych tylko 3 dojeżdżają do Skolimowa .

Od samego początku istnienia nocnej linii do K-J były po 3 kursy każdej z 2 nocy w tygodniu (piątek-sobota, sobota-niedziela), za które gmina płaci ZTM 100% kosztów.
Raczej dołożono w tygodniu kursów na terenie Warszawy pod numerem tej samej linii.

Ciekawe czy ktoś w ogóle regularnie korzysta z kursów N50 do Skolimowa? Kiedyś można było się poczuć jak w taksówce, bo zwykle jechały maksymalnie 1-2 osoby, a jeszcze częściej sam kierowca i powietrze.

TZ
(...) nie można teraz odrzucać czegoś, do czego żeśmy sami społeczność lokalną poprzez konsultacje zachęcali (...)

czyli:
1. lepiej brnąć w bzdurę na lata niż się wycofać
2. stawiać na młody elektorat, bo stary z różnych powodów odpada od urn

widok rodziny z 2 dzieci (każde na swoim rowerku) na ul. Pulaskiego - bezcenny

czaki
(...) N50 do Skolimowa? Kiedyś można było się poczuć jak w taksówce (...)

duuuuża ta taksówka



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-30 08:04 przez ola.

ola

TZ
(...) nie można teraz odrzucać czegoś, do czego żeśmy sami społeczność lokalną poprzez konsultacje zachęcali (...)

czyli:
1. lepiej brnąć w bzdurę na lata niż się wycofać
2. stawiać na młody elektorat, bo stary z różnych powodów odpada od urn

Olu, tu nie chodzi o wiek wyborców. Veturilo się bardzo dużej grupie ludzi kojarzy pozytywnie jako "światowe" rozwiązanie. Zostało ono już w naszej gminie rozpropagowane dzięki konsultacjom w sprawie 5 stacji, a teraz Konstancin "dołącza do światowych metropolii". Na posiedzeniu Komisji Ładu Burmistrz mówił nawet o 50 km nowych ścieżek rowerowych utworzonych w tej kadencji w naszej gminie, a kiedy poprawiłem go, że chodzi o szlaki rowerowe, czyli po prostu o zawieszenie przez Stowarzyszenie Zlewni pewnej liczby znaków na drogach wojewódzkich i powiatowych bez budowy nawet jednego metra jakiejkolwiek rzeczywistej infrastruktury - wcale go to nie zniechęciło. Jest to recepta na sukces stara jak ja i epoka towarzysza Gierka - budowanie obrazu władzy poprzez propagandę sukcesu i inwestycje za pożyczone pieniądze. W tym roku tych cudzych pieniędzy będzie tysiąc złotych na każdego obywatela gminy (na niemowlę także), a jakie piękne opisy nowej gminnej infrastruktury rowerowej pojawią się w 2014 roku w prasie, mediach i materiałach wyborczych - sama zobaczysz.