Maniu dla ścisłości w kwestii chipowania..... Problem był poruszany przez Radnych na Komisji Ochrony Środowiska i Rolnictwa, ponieważ zwrócili się do mnie weterynarze lecznic konstancińskich z prośbą o działanie w tej sprawie, gdyż p. Burmistrz odrzucił ich ofertę na chipowanie w roku 2015 w kwocie 40 zł od psa. Była to oferta praktycznie taka jak w latach ubiegłych, poza rokiem 2014, gdzie za chipowanie lecznice zaoferowały 38 zł. Pan Burmistrz 40 zł odrzucił stwierdzając, ze to zmowa lecznic konstancińskich, gdyż wystąpiły z ofertą jako konsorcjum zrzeszające wszystkie lecznice z terenu Konstancina. Na Komisji podejmowaliśmy próbę mediacji między Burmistrzem a lecznicami. Efekt był taki, że doszło do kolejnego spotkania z przedstawicielami konsorcjum i negocjacja cen miała miejsce. Weterynarze zaproponowali cenę 35 zł zaś p. Burmistrz cenę 25 zł. Potem ostatecznie powiedział, że 28 zł to jego ostateczne słowo. Weterynarze nie zgodzili się, gdyż jak sami twierdzą jest to poniżej opłacalności. I nie chodzi tutaj o wykonanie usługi, ale także o formalne kwestie po zachipowaniu. Zgłoszenie do baz danych i procedury z tym związane. Skończyło się na niczym i umowy nie było. Lekarze wystosowali po jakimś czasie kolejną ofertę do p. Burmistrza, gdzie proponowali stawkę 30 zł refunduje gmina, 10 zł płaci właściciel psa. Z moich informacji wynika, że umowy na chipowanie nie ma do tej pory i akcji takiej w K-J nie ma. Ale to info z przed miesiąca, więc omawiam stan na czerwiec tego roku. Dodatkowo, były wysyłane zapytania do innych lecznic spoza K-J, lecz oferty przez nie przesłane, oscylowały w średniej 50 zł od zwierzaka. Robiłem rozeznanie na komisję w cenach warszawskich dla porównania i jest to ok. 80 zł za zachipowanie, wiec jeszcze więcej. P. Burmistrz nie dogadał się z weterynarzami z naszej gminy, lecz w świetle prawa ( ustawy o ochronie zwierząt) działania polegające na chipowaniu są działaniami dodatkowymi, które mogą, nie muszą być realizowane w gminie. W programie natomiast, który uchwaliła Rada, owszem jest punkt odnośnie chipowania zwierząt, tak jak napisałaś, jednakże w paragrafie 4 jest wyraźnie napisane, że:
1. Elektroniczne znakowanie (czipowanie), to jedna z metod zapobiegania bezdomności zwierząt, dlatego też schronisko czipuje wszystkie trafiające tam zwierzęta, nieposiadające takiego oznakowania.
To jest moja wiedza jaką mam na dzień dzisiejszy.
Co do dofinansowania zabiegów sterylizacji, a także dokarmiania wolnożyjących kotów w okresie zimowym i śmieszną na ten cel kwotą myślę, że będzie trzeba wrócić do tematu przy uchwalaniu kolejnego budżetu i ja osobiście o te środki będę chciał zawalczyć, gdyż nie trafiają do mnie argumenty, że jest małe zainteresowanie chipowaniem i sterylizacją ze strony właścicieli psów i kotów. Jeżeli mamy zapobiegać bezdomności, to uważam, że na to powinniśmy kłaść daleko większy nacisk, gdyż to jest profilaktyka, a nie już sam proces odławiania zwierząt przez hycla.
Na koniec, by poddać pod dyskusję kolejny temat, chciałbym zapytać Państwa co sądzicie o podatku od psa.... Na jednej z komisji Pan Burmistrz oznajmił Radnym, że przyjdzie niedługo zmierzyć się z tym tematem Radzie
Kontrowersje murowane......