mania
Owszem, najlepiej by było gdyby Kcin miał własne schronisko, wiem że Burmistrz rozważał taka możliwość. Nawet rozmawiał w tej sprawie z jakimś facetem z urzędu M. Piaseczna, by zrobić taka placówkę razem, bo u nas ze względu na uzdrowisko mógłby być kłopot.
I chyba na tym się trzeba skupić zamiast na uwalaniu przetargu i tropieniu afer wzorem agenta słynnego Tomka.
Niektórym aż chce się przypomnieć przysłowie: czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci...
AK
Najważniejsza jest kwestia dobra zwierzęcia (oczywiście uwzględniając możliwości finansowe gminy).
Przetarg - 321 000 zł/1,5 roku.
Przewidywana liczba zwierząt to 120.
321 000/120 = 2 675zł na jedno zwierzę.
2675/18 miesięcy = 149 zł (po zaokrągleniu "w górę").
Przyjmijmy średnio 30 dni w miesiącu: 149/30 = 4,96 zł na zwierzę (jeżeli sie nie pomyliłem)
Zwierzę ma przebywać do ok. 18 dni u nas (dr Różycki) - kontrakt podpisany z Andą.
Stawka ok 5 złoty dziennie na zwierzę, podejrzewam, będzie w rzeczywistości niższa mimo odjęcia tych 18 dni jedzenia, gdy zwierzę przebywa w Andzie (koszty kontraktu z Andą, gdzie mamy odławianie, chipowanie, sterylizowanie, no i utrzymanie zwierzaka przez te dni).
Pytanie, czy to wystarczająca kwota na utrzymanie psa/kota? Musimy wziąć pod uwagę koszty leczenia, opieki weterynaryjnej (np szczepienia ochronne, zabezpieczenie przed kleszczami, odrobaczenia itp), koszty utrzymania obiektów (boksy itp), koszt pracowników, koszt benzyny (pojazd odbierający od nas zwierzaki - odległość), inne koszty prowadzenia działalności, no i wreście zysk prowadzącego.
Obym się mylił.
Tomasz Zymer
Czy ostatnie zdanie tej wypowiedzi Mani ma świadczyć, że jakoby za młodu (w liceum?!) byłem agentem i teraz na starość się to we mnie odzywa? .
mania
Przykry jest najazd na tego pana, bo nie wiemy jakie pobudki nim kierowały, czy tylko kasa - jak twierdzą fejsbuki. Ma w swoim gospodarstwie zwierzęta - konie, psy, koty, więc może chciał on czy jego zona załozyc przytulisko. To jednak kosztuje, więc kasa z gminy się przyda.
Najłatwiej jednak człowieka zgnoić, ale tak jest wiekszośc piszących sądzi po sobie. To nie do Ciebie AK.;)
przecież już dawno dokonana została próba wykazania, że akurat z tego punktu widzenia wszystko uznać można za ok
Choć ust o zam publ uznaje tydzień za wystarczający
Cosik maniu dużo literówek jak na Ciebie w tym tekście ,czy aby to naprawdę Ty ? Twoje stanowisko wobec tak oczywistej dwuznaczności tego przetargu jako pierwszej obrończyni praw zwierząt też daje dużo do zastanowienia . Twoje wypowiedzi jak dla mnie są bardzo intencjonalne ? Dla mnie białe jest białe a czarne czarne . Ten przetarg jest czarny, jest po prostu zły, i dlatego nie będę głosowała na takiego burmistrza, który toleruje takie przetargi . Tłumaczenia pana Burmistrza na temat tego przetargu to tz.pic na wodę fotomontaż
mania
Może poczekajmy. Jest tyle warunków w umowie, ze w razie nie wywiązania sie pewnie będzie rozwiązać. A wyobrazasz sobie jaki by był saigon gdyby wybrano ofertę dwa razy droższa? - " gmina marnotrawi pieniadze podatnikow". Wiecej chętnych nie było. Osoby prowadzące przytulisko są technikami weterynaryjnymi. Nie odnosilam sie do Twoich wypowiedzi, ale walących na oślep na fejsbuku. Podejrzewam ze sile z tych dam nie ma pojęcia o scroniskach skoro nalegaja by psy własnie tam trafiy, a nie do żadnych przytulisk
Tak maniu reagujemy na to co ludzie robią ze zwierzętami i dla tego nie podoba nam się ten przetarg i nie gadaj ,że winny jest tylko RiOŚ, wystarczy to co powiedział pan Burmistrz /Piłat też umył ręce, ale czy był bez winy?/.Nie tylko ty reagujesz na niedolę zwierząt , nie jesteś wyjątkowa tak jak i ja.
Mania :A tak przy okazji ile osób tu piszących dało dom psom, kotom czy choćby tolerują polne myszy czy krety, czy wspomagalo w jakiś sposób scroniskowe zwierzęta?
Czy reagujecie gdy pies sąsiada jest uwiazany przez cały dzień na krótkim łańcuchu?
Czy wystawiliscie w upalne dni poidelko dla ptaków lub miskę z woda dla bezdomnego kota?
Czy otworzyliscie w piwnicy okienko, żeby w siarczysty mróz mógł sie schronić kot
mania
uwalaniu przetargu i tropieniu afer wzorem agenta słynnego Tomka.
mania
Tomasz Zymer
Czy ostatnie zdanie tej wypowiedzi Mani ma świadczyć, że jakoby za młodu (w liceum?!) byłem agentem i teraz na starość się to we mnie odzywa? .
Dobrze wiesz, że nie o Ciebie chodzi, no chyba że byleś. Licealistami tez nie wysługiwano, nawet gówniarze w podstawówki mieli za PRL profity za kablowanie
babet
mania
Cosik maniu dużo literówek jak na Ciebie w tym tekście ,czy aby to naprawdę Ty ? Twoje stanowisko wobec tak oczywistej dwuznaczności tego przetargu jako pierwszej obrończyni praw zwierząt też daje dużo do zastanowienia . Twoje wypowiedzi jak dla mnie są bardzo intencjonalne ? Dla mnie białe jest białe a czarne czarne . Ten przetarg jest czarny, jest po prostu zły, i dlatego nie będę głosowała na takiego burmistrza, który toleruje takie przetargi . Tłumaczenia pana Burmistrza na temat tego przetargu to tz.pic na wodę fotomontaż
Wiem, że literówki, ale wysyłam z telefonu, bo Netia co i raz daje ciała. A w telefonie mam poprawiaczkę, która potrafi zamienić słowa i literki są albo małe i nie widze, albo gdy powiększam - nie ogarniam całego zdania.
Tak, to moje stanowisko. Przetarg się odbył - słusznie czy niesłusznie, Uwalic się nie da i nie ma co robić po fakcie dymu (z samego przetargu), ale patrzeć jak zachowają się urzędnicy - czy będą czuwać i ten pan co wygrał - czy zapewni warunki określone w SIWZ i umowie.
Wiem, że zatrudnił w swojej firmie dr. Różyckiego, żeby działał tu na miejscu i po kwarantannie odwozil psy do Odrowąża. Tak więc dr nie jest podwykonawcą, a pracownikiem.
Paragraf 11. umowy zabezpiecza przed oddaniem przywiezionych zwierząt podwykonawcy czyli np. jakieś firmie "krzak"
Tomasz Zymer
To kto to jest "słynny agent Tomek"? Bo mi telewizor wysiadł 10 lat temu i od tego czasu służy jako podstawka pod zimujące rośliny na strychu.
Mam potwierdzenie z dobrego źródła (specjalista od przetargów z dużej warszawskiej instytucji, w której prowadziłem kursy), że można było wpisać doświadczenie wykonawcy do SIWZ przy tym przetargu.