zoli
Renata T
Nasze Stowarzyszenie "Tuż Obok" z Żabieńca zmagało się cały rok z urzędnikami w gminie Konstancin oraz Piaseczno, przesłaliśmy wiele naszych rekomendacji do wzięcia pod uwage w przetargu.
Kogo rekomendowaliście? Konkretnie, możesz podać?
guciak
kolejna akcja wolontariuszy na facebook
Warek pojedzie w tym tygodniu pojedzie do domu tymczasowego! Do Pani, która sama jest w bardzo trudnej sytuacji. Jest po udarze. Ma swoją sunie Sambę i naszego Dropka, który zapełnił pustkę po odejściu dwóch suń...
Warek będzie mieszkał w domu ale do dyspozycji będzie miał duży ogród. Jednak musimy pomóc Pani Teresie i jej psiakom ponieważ nie ma ona środków do życia.
Dane do przelewów:
Fundacja MIKROPSY
ul. Bluszczańska 76/177
00-712 Warszawa
Nr konta : 90 1090 1043 0000 0001 2053 1431
Bank BZWBK
z dopiskiem: dla WARKA
Kontakt w sprawie adopcji Warka: 502507466 - Dorota Perłowska"
zoli
Renata T
Nasze Stowarzyszenie "Tuż Obok" z Żabieńca zmagało się cały rok z urzędnikami w gminie Konstancin oraz Piaseczno, przesłaliśmy wiele naszych rekomendacji do wzięcia pod uwage w przetargu.
Kogo rekomendowaliście? Konkretnie, możesz podać?
jeśli o mnie chodzi popieram Daramisa i ja tylko w ten sposób to zdanie zrozumiałem...
Określenie "REKOMENDACJA" w powyższym zdaniu oznacza raczej warunki jakie powinny być zawarte w przetargu
daramis
zoli
Renata T
Nasze Stowarzyszenie "Tuż Obok" z Żabieńca zmagało się cały rok z urzędnikami w gminie Konstancin oraz Piaseczno, przesłaliśmy wiele naszych rekomendacji do wzięcia pod uwage w przetargu.
Kogo rekomendowaliście? Konkretnie, możesz podać?
To jest bardzo tendencyjnie postawione pytanie. Określenie "REKOMENDACJA" w powyższym zdaniu oznacza raczej warunki jakie powinny być zawarte w przetargu, a nie konkretną firmę. Tylko Renata T może to wyjaśnić.
może problem jest, że to słowo dotyczy jedynie 'polecania osób' a słowo 'rekomendacja' w jego potocznym rozumieniu (język żyje...) dotyczy również 'czegoś' np. określonych rozwiązań? ;)
rekomeandacja
rondo
mania
to dlaczego gdy ogłoszono przetarg nie zawiadomiła osób przez siebie rekomendowanych?
A skąd wiedza, że tak nie uczyniła ?
Artek_Bartek
może problem jest, że to słowo dotyczy jedynie 'polecania osób' a słowo 'rekomendacja' w jego potocznym rozumieniu (język żyje...) dotyczy również 'czegoś' np. określonych rozwiązań? ;)
rekomeandacja
mania
guciak
kolejna akcja wolontariuszy na facebook
Warek pojedzie w tym tygodniu pojedzie do domu tymczasowego! Do Pani, która sama jest w bardzo trudnej sytuacji. Jest po udarze. Ma swoją sunie Sambę i naszego Dropka, który zapełnił pustkę po odejściu dwóch suń...
Warek będzie mieszkał w domu ale do dyspozycji będzie miał duży ogród. Jednak musimy pomóc Pani Teresie i jej psiakom ponieważ nie ma ona środków do życia.
Dane do przelewów:
Fundacja MIKROPSY
ul. Bluszczańska 76/177
00-712 Warszawa
Nr konta : 90 1090 1043 0000 0001 2053 1431
Bank BZWBK
z dopiskiem: dla WARKA
Kontakt w sprawie adopcji Warka: 502507466 - Dorota Perłowska"
To jest po prostu nieludzkie, upychać psa - nawet jeśli na tymczasem - u osoby po udarze i z innymi dolegliwościami. Wystarczy sam udar, żeby codzienne funkcjonowanie było utrudnione. A taki piesek wymaga zaangażowania - jeśli jest w mieszkaniu, to trzeba go wypuścić / wpuścić, posprzątać, nakarmić napoić. Trzeba tez mu kupić jedzenie, może też czasem lekarstwo - za co jeśli p. Teresa "nie ma ona środków do życia". Na wpłaty nie można liczyć, bo będą albo nie.
Dlaczego Dorota Perłowska nie wzięła go "tymczasowo" do siebie, nawet jeśli ma zwierzęta, to jeden więcej dla osoby zdrowej nie jest problemem. Ogarnij się kobieto i pomyśl !
Hesia-Mela
Nie znam tych fundacji, ale w ubiegłym roku adoptowałam psa przez fundację z Bielska- Białej - Fundacja Jamniki Niczyje. Po wypełnieniu bardzo szczegółowej ankiety, zjawiła się u mnie w domu wolontariuszka z miejscowej - piaseczyńskiej psiej fundacji (fundacje i stowarzyszenia ze sobą współpracują), która przeprowadziła tzw. wizytę przedadopcyjną .
Dopiero po pozytywnej opinii - mogłam podpisać umowę adopcyjną.
Hesia-Mela
mania
guciak
kolejna akcja wolontariuszy na facebook
Warek pojedzie w tym tygodniu pojedzie do domu tymczasowego! Do Pani, która sama jest w bardzo trudnej sytuacji. Jest po udarze. Ma swoją sunie Sambę i naszego Dropka, który zapełnił pustkę po odejściu dwóch suń...
Warek będzie mieszkał w domu ale do dyspozycji będzie miał duży ogród. Jednak musimy pomóc Pani Teresie i jej psiakom ponieważ nie ma ona środków do życia.
Dane do przelewów:
Fundacja MIKROPSY
ul. Bluszczańska 76/177
00-712 Warszawa
Nr konta : 90 1090 1043 0000 0001 2053 1431
Bank BZWBK
z dopiskiem: dla WARKA
Kontakt w sprawie adopcji Warka: 502507466 - Dorota Perłowska"
To jest po prostu nieludzkie, upychać psa - nawet jeśli na tymczasem - u osoby po udarze i z innymi dolegliwościami. Wystarczy sam udar, żeby codzienne funkcjonowanie było utrudnione. A taki piesek wymaga zaangażowania - jeśli jest w mieszkaniu, to trzeba go wypuścić / wpuścić, posprzątać, nakarmić napoić. Trzeba tez mu kupić jedzenie, może też czasem lekarstwo - za co jeśli p. Teresa "nie ma ona środków do życia". Na wpłaty nie można liczyć, bo będą albo nie.
Dlaczego Dorota Perłowska nie wzięła go "tymczasowo" do siebie, nawet jeśli ma zwierzęta, to jeden więcej dla osoby zdrowej nie jest problemem. Ogarnij się kobieto i pomyśl !
Drodzy, kochani forumowicze - dla psa: człowiek po udarze, bez nogi czy ręki, chodzący na 2 nogach czy jeżdżący na wózku inwalidzkim jest takim samym wartościowym człowiekiem jak w pełni sprawny, zdrowy człowiek.
Pies nas nie ocenia przez pryzmat tego, jak wyglądamy, czy jesteśmy mądrzy czy nie - ważne, że otrzymuje opiekę i miłość.
Pani, która wzięła Warka do własnego domu, chce mu zapewnić opiekę na czas, kiedy znajdzie się chętny do adopcji psiaka na stałe - to jest tkzw. DOM TYMCZASOWY.
Dlaczego uważacie, że ta Pani, powinna tego psiaka utrzymywać na swój koszt? Nikt się nie dziwi, że gmina będzie płacić ok.2.500 zł za psa - a tu krzyk, że zapewnienie Warkowi i 2 psiakom tej pani karmy, jest czymś głupim.
Nawet najskromniejszy kąt u dobrego człowieka - jest dla psa lepszy, niż najbardziej luksusowa klatka w schronisku dla zwierząt.
Nikt nikogo nie zmusza do wpłat na konto fundacji - skąd ten atak na wolontariuszy???
Nie znam tych fundacji, ale w ubiegłym roku adoptowałam psa przez fundację z Bielska- Białej - Fundacja Jamniki Niczyje. Po wypełnieniu bardzo szczegółowej ankiety, zjawiła się u mnie w domu wolontariuszka z miejscowej - piaseczyńskiej psiej fundacji (fundacje i stowarzyszenia ze sobą współpracują), która przeprowadziła tzw. wizytę przedadopcyjną .
Dopiero po pozytywnej opinii - mogłam podpisać umowę adopcyjną.
Na koniec dostałam adres i telefon do osoby, gdzie przebywa psiak.
Mija 4-ty miesiąc, odkąd pies jest u mnie i w tym czasie co najmniej 4-5 razy, przedstawicielka Fundacji Jamniki Niczyje dzwoniła do mnie, żeby dowiedzieć o to jak miewa się piesek.
... a tak na koniec - to, że znaleziono dom tymczasowy dla pieska Warka - to czysta oszczędność dla gminy !!!!
zoli
Hesia-Mela
Nie znam tych fundacji, ale w ubiegłym roku adoptowałam psa przez fundację z Bielska- Białej - Fundacja Jamniki Niczyje. Po wypełnieniu bardzo szczegółowej ankiety, zjawiła się u mnie w domu wolontariuszka z miejscowej - piaseczyńskiej psiej fundacji (fundacje i stowarzyszenia ze sobą współpracują), która przeprowadziła tzw. wizytę przedadopcyjną .
Dopiero po pozytywnej opinii - mogłam podpisać umowę adopcyjną.
Hesiu-Melu, wydaje mi się, że Twój przypadek świadczy o tym, że odległość wcale nie musi stanowić problemu
w adopcji psa, jak to zostało przedstawione na początku tego wątku.
Czy możesz podać jakie warunki należy spełnić, żeby fundacja z Bielska-Białej zgodziła się na adopcję?
Piszesz, że musiałaś wypełnić szczegółową ankietę. Co ona zawierała?
Pod jakim kątem została przeprowadzona wizytacja przedadopcyjna?
zoli
Hesiu-Melu, wydaje mi się, że Twój przypadek świadczy o tym, że odległość wcale nie musi stanowić problemu
w adopcji psa, jak to zostało przedstawione na początku tego wątku.
Czy możesz podać jakie warunki należy spełnić, żeby fundacja z Bielska-Białej zgodziła się na adopcję?
Piszesz, że musiałaś wypełnić szczegółową ankietę. Co ona zawierała?
Pod jakim kątem została przeprowadzona wizytacja przedadopcyjna?
Hesia-Mela
Jak pisałam wcześniej, fundacje i stowarzyszenia współpracują ze sobą i dlatego np. ogłoszenie o jamniku znalezionym w Konstancinie-Jeziornie (chyba ok. 2 lat temu) też znalazło się na stronie fundacji z Bielska-Białej i znaleziono mu nowy dom.
guciak
kolejna akcja wolontariuszy na facebook
"Warek do dorosły, wilkowaty piesek, który od jakiegoś czasu błąkał się po okolicach ul. Wareckiej w Konstancinie. W związku z sytuacją w naszym lokalnym przytulisku staramy się uratować jak najwięcej psiaków przed wywózką do miejsca, z którą podpisała umowę gmina Konstancin. Miejsce to znajduje się w woj. świętokrzyskim... w zagłębiu bezdomności... A tutaj przecież adopcje jednak są skuteczne!
Warek jest jednym z takich piesków. Postanowiliśmy dać mu szansę na znalezienie domu.
Warek pojedzie w tym tygodniu pojedzie do domu tymczasowego! Do Pani, która sama jest w bardzo trudnej sytuacji. Jest po udarze. Ma swoją sunie Sambę i naszego Dropka, który zapełnił pustkę po odejściu dwóch suń...
Warek będzie mieszkał w domu ale do dyspozycji będzie miał duży ogród. Jednak musimy pomóc Pani Teresie i jej psiakom ponieważ nie ma ona środków do życia. Potrzebne są środki na:
- metypred (Pani Teresa ma astmę)
- szczepienie i odrobaczenie dla Samby i Dropka (nie były szczepione i odrobaczane przez 2 lata...)
- karmę dla Warka, Samby i Dropka
- adresatkę dla Warka
Liczymy na Wasze wsparcie:
Dane do przelewów:
Fundacja MIKROPSY
ul. Bluszczańska 76/177
00-712 Warszawa
Nr konta : 90 1090 1043 0000 0001 2053 1431
Bank BZWBK
z dopiskiem: dla WARKA
Kontakt w sprawie adopcji Warka: 502507466 - Dorota Perłowska"
czy to jest pomoc dla tych psów??? sory dla mnie NIE
Hesia-Mela
Dlaczego uważacie, że ta Pani powinna tego psiaka utrzymywać na własny koszt? Nikt się nie dziwi, że gmina będzie płacić
około 2500 zł za psa - a tu krzyk, że zapewnienie Wartkowi i 2 psiakom tej pani karmy jest czymś głupim.