ola
no niestety ... przy ostatniej zbiórce wystawiliśmy nasze "zielone" u niesegregujących sąsiadów i nie zostały zabrane, czyli przytaszczyliśmy je z powrotem do naszego śmietnika ... Może przyplącze się jakaś inspekcja epidemiologiczna
A powinni zabrać. Tyle mówi SIWZ przetargu na odbiór odpadów. Urząd zapisów umowy i warunków jakie sam określił w SIWZ nie egzekwuje, a firma z tego korzysta jak może i takie są efekty.
Oczywiście sąsiedzi powinni złożyć "reklamację"... Tyle, że nikt nie będzie tracił czasu na procedury z urzędem (a skutek niepewny), kiedy i tak robi grzeczność sąsiadowi.
Hammer
łatwiej chyba wynająć firmę do przewiezienia tego do niby-GPSZOKa. Tylko trzeba wziąść fakturkę.
Następnie kopie faktury z wezwaniem do zapłaty do gminy. Jak nie odda to do sądu elektronicznego w Lublinie wraz z kopią faktury, powołaniem się na ustawę i gminne przepisy.
Gmina nie dość, że odda z niezłymi odsetkami to jeszcze poniesie koszty procesu.
A to nie jest tak, że trzeba nie odwieźć na koszt gminy to punktu, tylko oddać od razu do utylizacji "wyspecjalizowanej" firmie wpisanej na gminną listę przedsiębiorców mogących odbierać odpady danego rodzaju o jakimś tam kodzie? Czyli ta firma zajmie się utylizacją, czy transportem do regionalnej instalacji, a nie tylko odwiezieniem do gminnego, nielegalnego punktu. Przynajmniej tak zrozumiałem zapis w ustawie.
Wcześniej trzeba gminę wezwać pisemnie do odbioru tych odpadów, żeby była podkładka, że się nie wywiązali, czy niekoniecznie?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-11 12:16 przez czaknoris.