Tomasz Zymer
4) Nagradzanie osób utylizujących odpady zielone we własnym zakresie (kompostownik, ściółkowanie, itp.) np. przyznawaniem "zielonych kart" na zakupy ogrodnicze w firmach z terenu gminy.
Nie głupie, tylko coś mi się wydaje, że sporo osób w zamian za bonusy będzie "utylizowało" we własnym zakresie, czytaj wyrzuci do lasu, do przydrożnego rowu, na sąsiednią działkę, albo spali w ognisku.
zoli
Podobno obowiązująca umowa z firmą Lekaro przewiduje odbiór dwóch worków odpadów zielonych z posesjii jednorazowo. Ja podobnie jak inni właściciele prywatnych domów wystawiłam znacznie więcej worków (zabiegi pielęgnacyjne ogrodu po zimie - pierwszy termin odbioru tego rodzaju odpadów, mieszkańcy bloków tego problemu nie mają).
Faktycznie mieszkańcy bloków nie mają "problemu dwóch worków", bo
wszystkie odpady zielone z pielęgnacji terenów zielonych wokół budynków muszą na własny koszt odwieźć do punktu na Słowiczej. Oczywiście robią to administratorzy i zarządcy, którzy za ten transport płacą z opłat czynszowych swoich mieszkańców.
mania
Jak zauważyłam jeżdżac w środę, czwartek, piątek - niewielu mieszkańców wystawiło worki. Przy wielu posesjach nie było nawet tych dwóch "przepisowych". Wobec tego firma nie powinna ponieść strat odbierając nawet po kilkadziesiąt. Brązowe worki przysługują wszystkim mieszkańcom, nie tylko segregującym.
Firma oszczędza jak może na workach, ale chyba ciągle nie udało im się zoptymalizować tras przejazdów i wykorzystania sprzętu, a pracownicy musieli się "nauczyć terenu".
Były już worki czerwone i niebieskie, były miniaturowe, były z innych gmin, były worki na trawę i liście, do których nie wolno wrzucać trawy i liści. Były też propozycje firmy, żeby używać własnych, a oni dadzą na wymianę (albo i nie).
Oczywiście, że z KAŻDEJ zamieszkanej posesji w zabudowie jednorodzinnej Lekaro powinno odbierać po 2 worki odpadów zielonych w każdym terminie.
Niektórzy może i wystawili 60 worków, ale ile osób nie wystawiło nigdy nawet jednego worka, szczególnie na wsi?
A ilu, deklarujących zmieszane, w ogóle nawet nie jest świadomych tego, że można oddawać także odpady zielone? Kłania się kampania informacyjna.
Umowa jest jaka jest... Pisali ją (i SIWZ) specjaliści od tych spraw pod nadzorem radców prawnych zatrudnionych w urzędzie.
Pozostaje obliczyć czy taniej udzielać Lekaro zamówienia dodatkowego na odbiór trzeciego i następnych worków, czy może jednak wynająć inny podmiot (prywatna firma lub ZGK), który zbierze odpady i dostarczy na Słowiczą skąd Lekaro ponoć i tak musi odebrać każdą ilość. Nawet gdyby Gmina miała wydawać zamienne worki, za te nadprogramowe, to nie będzie to duży wydatek.
A skoro mowa o zamówieniach dodatkowych to może, w przedwyborczym roku, urząd zadba też o mieszkańców blokowisk zlecając Lekaro odbiór odpadów zielonych bezpośrednio z osiedli?
Jeżeli Lekaro dostało w zeszłym roku zamówienie dodatkowe (czyli dodatkowe pieniądze) za odbiór większej liczby odpadów zielonych, to po co w tym roku miałoby odbierać więcej niż wynika, to z zapisów podstawowej umowy? Zobaczyli, że raz kasę dostali, to...
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-07 00:53 przez czaknoris.