Nie inaczej. A życie to nie tylko forum ;)

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Gazetaprawna.pl
Wójt lub prezydent miasta jest na wygranej pozycji w kolejnych wyborach, bo na jego sukces pracuje cały urząd, choć trudno mu udowodnić, że nadmiernie wykorzystuje swoją władzę. Opozycja i wspólnota mieszkańców powinny pilnować, aby nie było nadużyć w kampanii wyborczej. Nie można dopuszczać do tego, żeby urzędnicy rozlepiali plakaty lub wydawali biuletyny, który promują nie gminę, tylko jej kierownika. A przecież takie sytuacje występują nagminnie. To jest naruszenie art. 231 kodeksu karnego, który dotyczy nadużycia uprawnień funkcjonariusza publicznego.

[ żródło ]

gminny biuletyn powinien:
* odnosić się do strategii gminy (konkrety !) i do wyborczych obietnic (konkrety): co, jak, kiedy i przez kogo
* pokazywać spójną i konsekwentną realizację poszczególnych zamierzeń/obietnic oraz wyjaśnienia, dlaczego cos się nie udaje i jak/kiedy zostanie to załatwione
* zawierać nazwiska osób odpowiedzialnych za w/w realizacje

"Jak sprawić, by to, co dzieje się wokół nas, zostało zauważone?"

- to cytat z biuletynu - wypowiedź p. Jańczuka i myśl przewodnia całej publikacji. Tak akurat się trafiło, że niecałe dwa miesiące przed wyborami, trzeba zauważyć wszystkie zasługi .

Nie takiego biuletynu oczekiwałam, nie wyliczanki i kolorowych zdjęć w stylu "późnego Gierka" (jak to wcześniej podał chyba T.Zymer) ale informacji dla mieszkańców.

Przykład 1: artykuł - Gmina bez wykluczenia cyfrowego
Dla przeciętnego obywatela - jest informacja: gmina coś zrobiła, super - korzystamy ze środków unijnych"

... ale dla osoby zainteresowanej, czyli takiej, która chciałaby skorzystać z tej akcji -zero informacji ... nic o tym czy dalej akcja będzie kontynuowana? gdzie się zgłosić? Tak na marginesie, w czasie trwania akcji (dla przypomnienia ogłoszonej na stronie gminnej - dla osób nie korzystających z komputerów i internetu) próbowałam postawić się w sytuacji osoby zainteresowanej. Po wykonaniu 3 telefonów (do OPS, UMiG) nie udało mi się znaleźć kompetentnej osoby .... która podałaby konkretne informacje n/t temat.

Przykład 2: artykuł - Racjonalna kadencja

Jest gdzieś na forum wątek, w którym wypowiadałam się na ten temat. Dla przypomnienia - zadłużenie na koniec 2013r. owszem niskie ok. 7.8 mln zł, a taka Góra Kalwaria aż 22 mln.
... wszystko pięknie, ale na koniec 2014 zadłużenie osiągnie nawet ok 30 mln. tj. więcej niż poprzedni burmistrz zostawił!!!
jest to "imponujący stan kasy gminnej".

Komu się będzie chciało zaglądać do budżetu 2014, by zweryfikować dane.
Czy to się nie nazywa "propaganda sukcesu" ?

Przykład 3: Zielone bez ograniczeń

Cytat: Sukcesem zakończyły się negocjacje Burmistrza Gminy Konstancin-Jeziorna z firmą " Lekaro".
Jakim sukcesem? Zlecenie dodatkowe - ustalenie ceny i koniec. No chyba, ze Lekaro gotowe odebrać za półdarmo.

Warto tu wspomnieć, że nadwyżka środków przeznaczonych na gospodarkę odpadami za okres 01/07/2013 - 30/06/2014 wynosi ponad 1 milion zł, tzn. tyle zostało w budżecie po opłaceniu wszystkich kosztów gospodarki odpadami. Ktoś w gminie ostro skąpi, żeby potem z gestem odtrąbić sukces i wielkim gestem wynegocjować odbiór zielonych z nieruchomości.
Tak na marginesie, gmina nie miała prawa ograniczać odbioru zielonych z nieruchomości do 2 worków, gdyż nie przewidują tego żadne przepisy prawa - w tym uchwały RM. Napisałam n/t skargę w ubiegłym roku do UMIG.

Przykład 4: czy gdzieś poza stroną internetową jest informacja n/t bezpłatnego zdemontowania i odbioru azbestu?
- w końcu bardzo istotna wiadomość dla mieszkańców ... i gminy uzdrowiskowej.

Przykład 5: budżet partycypacyjny ( o czym pisał Rondo) - po pierwsze napisać co to jest? jakie projekty są realizowane? kiedy powstaną? kiedy następny nabór wniosków?

... zamiast tego wiele zdjęć kolorowych z dziećmi, z rolnikami, z .. kamizelką ratunkową ...

Jestem bardzo rozczarowana takim biuletynem.

Laurka dla włodarzy gminy i nic poza tym.

Hesia, Mania zaraz napisze że się czepiasz, narzekasz, krytykujesz itp...bo to tylko wstęp, coby ludzie byli świadomi jak wspaniałego mamy burmistrza.

Biuletyn powinien przedstawiać w miarę obiektywnie rzeczywistość, tam gdzie się udało coś zrobić to przyklasnąć, tam gdzie nie to posypać głowę popiołem i przedstawić plan działania aby to naprawić/poprawić. A tak mamy laurkę przedwyborczą i mieszkańcy również są tego świadomi.

Kolejny przykład do budowa sali w Opaczy. Zero informacji, małej lakonicznej/dyplomatycznej choćby wzmianki o zangażowaniu mieszkanców, współpracy z nimi w tę sprawę. Tylko burmistrz, nie rada, nie mieszkańcy tylko on.
Bez walki i determinacji mieszkanców Opaczy o wybudowanie normalnej funkcjonalnej sali gimnastycznej nie było by tej budowy. Wybudowano by jak chciał burmistrz "salkę" bo ta Opacz domagała się hali sportowej.

Każda władza się chwali ale trzeba mieć w wszystkim umiar.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-09 10:39 przez daru.

daru
Hesia, Mania zaraz napisze że się czepiasz, narzekasz, krytykujesz itp...bo to tylko wstęp, coby ludzie byli świadomi jak wspaniałego mamy burmistrza.

.

Tak napiszę, że cieszę się, że udało się namówić, by Burmistrz Jańczuk pisał o dokonaniach i podał jako informację, bez zadęcia, bo niewielu mieszkańców widzi/ wie czy cokolwiek w ciągu 4. lat zrobił.

A co miał napisać, może tak jak Miś z okienka: a teraz moi drodzy pocałujcie mnie w ....

Tak z ręka na sercu: czy to co jest podane w Biuletynie, nie jest prawdą?



PS.Po targu/ w Parku etc. nie lata i nie chwali się tym co zrobił i nie zrobil w odróżnieniu od innych osób, ale o tym Hesia-Mela nie napisze

Pytanie czym ma byc biuletyn. Miejscem do chwalenia sie co zostalo zrobione, czy miejscem, gdzie mieszkaniec znajdzie informacje, ze swój problem zalatwi tak, a tak w wydziale takim a takim.

Ze "jego" mpzp jest na takim etapie....

A to, ze dopiero przed wyborami sobie przypomniał i byl w stanie wdrożyć politykę informacyjna świadczy tylko o jego umiejętnościach.

A chwalić sie z tego co zrobil jako Burmistrz niech sie martwi sztab wyborczy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-09 15:32 przez Hammer.

mania
Tak z ręka na sercu: czy to co jest podane w Biuletynie, nie jest prawdą?

Sama cukierkowo różowa prawda bez nuty goryczy.

mania

Tak z ręka na sercu: czy to co jest podane w Biuletynie, nie jest prawdą?

W traktorze zepsuło się jedno koło.

Ale można napisać lepiej: trzy koła są dobre

a że całość nie działa, to nie ważne



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-09 16:03 przez daramis.

Nie ma sensu oczekiwać, że w biuletynie urząd gminy będzie krytykował sam siebie, bo tego nie robi chyba żadna gmina na świecie. Jeśli zatem czegoś w biuletynie brakuje, to nie krytyki, tylko tych konkretnych istotnych dla mieszkańców informacji, które Hesia-Mela, Daru, Hammer, ja i inne osoby wymieniliśmy powyżej. Trzeba to zebrać i przesłać Burmistrzowi jako propozycję na październik. Wykorzysta - znaczit, istinnyj biuletyn A nie wykorzysta - to znaczy, że Hammer może mieć rację (za Gazetą Prawną) z artykułem 231 KK.

rondo

mania
Tak napiszę, że cieszę się, że udało się namówić, by Burmistrz Jańczuk pisał o dokonaniach i podał jako informację, bez zadęcia, bo niewielu mieszkańców widzi/ wie czy cokolwiek w ciągu 4. lat zrobił.

Tiaaaa, bo przeciętny mieszkaniec to człek nieczytaty i niepisaty ! Ale jeśli wcześniej nie przeczytał w gazetach, to i z biuletynu niewiele się dowie bo tam też są takie małe, czarne robaczki

Pamiętam jakie to było oburzenie kiedy poprzedni burmistrz zamówił w pewnym, baaaaardzo poczytnym tabloidzie, dodatek specjalny, w którym były dokładnie opisane, bez specjalnego zadęcia dokonania UMiG w czasie jego kadencji.

Mnie się to też niezbyt podobało.

Nie każdy mieszka w blokowisku, w środku miasta gdzie wieści szybciej się rozchodzą. Gmina jest rozległa: sołectwa, rzadka zabudowa willowa, ludzie sa zapędzeni i dowiedzą się gdy dostana do ręki drukowane, bo w Internecie, a nawet na stronce gminnej trudno znaleźć "cuzamen do kupy" o tym co w gminie się dzieje.

Fakt, że im więcej się dzieje dobrego tym wieksza zawiść (taka prawdziwie polska), zwłaszcza nieudaczników lub przyjaciół tych co im się któryś raz nie udało...

Nie pamiętam ile kosztowało w poczytnym tabloidzie, ale takowym za stronkę płaci się kilkadziesiąt tysięcy

Tak by była jasność...ja mieszkam na wiosce...do mnie biuletyn w wersji papierowej nie dotarł....może nakład się wyczerpał? ;)

Dla mieszkańców wiosek SM dostarczyć mieli sołtysom, przy okazji spoglądając co się dzieje w okolicy. I dobrze, a niedobrze, że być może nie dotarli...

Każda gazeta ma inne priorytety oraz inne podejście do rzeczywistości, albo sa po to żeby załatwić sprawy swoje lub swych sponsorów. Te powiatowe maja na głowie nie tylko Kcin, ale także inne miejscowości, więc są tylko wzmianki.

Biuletyn ma podawać suche fakty, bez kokardek i taki ma być, a pierwszy numer "na rybkę" - jedni się tarzali ze śmiechu, inni (zwłaszcza ci co nic nie potrafią) pałali świętym oburzeniem, innym się podobał. Redakcja nabierze doświadczenia i wyda z bardziej potrzebnymi mieszkańcom informacjami.
Mi nie koniecznie, dlatego zbieram zamówienia: co ma być i przekaże we właściwe ręce.

rondo

mania
Biuletyn ma podawać suche fakty, bez kokardek i taki ma być, a pierwszy numer "na rybkę" - jedni się tarzali ze śmiechu, inni (zwłaszcza ci co nic nie potrafią) pałali świętym oburzeniem, innym się podobał.

Muszę zmienić okulary. Tych ostatnich , to ja cóś nie widzę

Bo nie bywają z piwem na ławeczce przy oczku wodnym

mieszkam w "centrum miasta" i jakoś biuletyn nie dotarł, ani w żadnym sklepie też go nie widziałem...

mania
(...) Biuletyn ma podawać suche fakty, bez kokardek i taki ma być (...)

"suche fakty" to powinny się znaleźć w wątku o zarobkach urzędników samorządowych - żeby wykazać, czy zarobili na swoje pensje. Biuletyn ma dostarczać mieszkańcom informacji, najlepiej wedle klucza wyborczego: co wybieralni obiecali, co załatwili, co i kiedy jeszcze sfinalizują

mania
Biuletyn ma podawać suche fakty, bez kokardek i taki ma być.

Dlatego padło zdanie, ze dzieki racjonalnej polityce zadłużenie mocno spadło w porównaniu do poprzednich rządów i nie bylo słowa o tym, ze obecny burmistrz swoja kadencje zakończy na jeszcze większym minusie. Same fakty Jak w TVN

mania


Tak napiszę, że cieszę się, że udało się namówić, by Burmistrz Jańczuk pisał o dokonaniach i podał jako informację, bez zadęcia, bo niewielu mieszkańców widzi/ wie czy cokolwiek w ciągu 4. lat zrobił.
(...)

Tak z ręka na sercu: czy to co jest podane w Biuletynie, nie jest prawdą?



PS.Po targu/ w Parku etc. nie lata i nie chwali się tym co zrobił i nie zrobil w odróżnieniu od innych osób, ale o tym Hesia-Mela nie napisze

"Tak z ręką na sercu":

Są w życiu tylko trzy prawdy:
święta prawda, tysz prawda i gówno prawda.

ks. Józef Tischner

Jeżeli Pan Burmistrz, na dwa miesiące przed końcem kadencji, wreszcie dał się namówić ("udało się namówić) na wydawanie biuletynu gminnego ... to niestety wystawia się na ocenę opinii publicznej.

Zawsze byłam za tym, żeby polityka informacyjna gminy się zmieniła - nie dla mnie osobiście (mogę korzystać z BIP czy strony gminnej), ale dla przeciętnego mieszkańca naszej gminy, który nie korzysta z internetu, nie wie co dzieje się w gminie albo nie chce wiedzieć.

Władze gminy we własnym interesie powinny zadbać o to, żeby mieszkańcy byli zainteresowani sprawami najbliższego otoczenia, żeby tworzyło się społeczeństwo obywatelskie świadome praw, jakie mu przysługują.

... przez 4 lata nic w tej materii się nie działo, można było się spotkać nawet z przejawami dyskredytowania opinii mieszkańców, lekceważenia, zasłaniania się przepisami, regulaminem etc.

Wielokrotnie spotykałam się (będąc na posiedzeniach komisji czy sesjach RM) z ... wysłuchaniem, powiedzeniem zajmiemy się tym i na tym koniec - zero działania ( przykład: wielokrotnie zgłaszana konieczność.zarządzenia akcji odszczurzania. w okolicach Wilanowskiej), czy też stwierdzenie taka działalność jest nieopłacalna i nie do wykonania (przykład : znany Ci Maniu temat opłaty uzdrowiskowej).

Mnie szczególnie bolały przejawy traktowania mieszkańców, jak niedouczonych uczniaków : znane wypowiedzi v-ce b. n/t niedojrzałości społeczności K-J do odpowiedniego zbierania odpadów, czy też stwierdzenia w rodzaju - mieszkańcy nie informują nas (urzędników) o jakiejś uciążliwości ze strony asfalciarni, zatem nie ma problemu asfalciarni. Jak można nazwać przygotowanie przez UMIG projektu uchwały w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, jak nie liczeniem na to, że nikt z mieszkańców (a z radnych tym bardziej ) nie zauważy w tym projekcie znacznych nieprawidłowości, wręcz niezgodnych z prawem, manipulacji zmierzających do wygrania wyborów przez właściwych kandydatów. Żeby mnie nikt nie posądził o gołosłowność - ten projekt umożliwiał np. wybór 3 lub 4 (nie pamiętam) radnych z rejonu Osiedla Grapa , zamiast 2 jak jest teraz.

To w wszystko składa się na politykę informacyjną gminy!

Biuletyn bardzo cenne narzędzie polityki informacyjnej, przez 4 lata nie dało się ... a w ostatnich 2 miesiącach przed wyborami - proszę jest gazeta w kolorze i dostarczana przez SM do sołtysów.

Biuletyn nie zawiera żadnych informacji (poza informacją o odbiorze zielonych) istotnych z punktu widzenia mieszkańców, ... poza laurką nawet nie władzy, tylko p.Burmistrza. Znowu traktuje się mieszkańców, jak nieświadomych niczego ciemnych obywateli, którzy nie zauważą, że kampania wyborcza już ruszyła.


Takie jest moje zdanie i mam jako obywatel prawo wypowiedzieć się na ten temat. Wielu może się z tym nie zgadzać i takie mają prawo.

PS. nie rozumiem o kim miałabym pisać, kto biega po targu/parku i chwali się dokonaniami. Nie znam nikogo takiego, a swoją drogą każdy ma prawo zabiegać, jak rozumiem o wyborców, jeśli kandyduje na stanowisko burmistrza czy radnego. Ktokolwiek to nie jest (ten chwalący się dokonaniami) ma do tego prawo.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-10 10:33 przez Hesia-Mela.

Bez złośliwości.

Wydawnictwo jest bardzo ładnie wykonane.
Do mnie dotarło przez sklep spożywczy.
Zawartość - aktualne informacje z ostatniego miesiąca są, niezbędnik ( lub jak kto woli zestaw stałych adresów i telefonów najważniejszych firm i instytucji w gminie) brak, informator GOSiR i KDK na następny miesiąc jest, wiadomości o inwestycjach zakończonych w tym roku, plany inwestycji, podsumowanie finansów gminy w ostatnich czterech latach też jest.

Recenzje kilku osób, które przejrzały biuletyn - nowy tytuł, czyli wybory idą.
Jako informacyjny materiał wyborczy - bardzo dobre wydawnictwo - pokazuje co dobre, przemilcza co złe - ok
Jako biuletyn gminny słaby.