dodałam sugestie do spisu
m

Mario
Wczoraj zobaczyłem wpis na stronie odnośnie szkolenia komputerowego dla seniorów. Myślę sobie, fajnie może tacie powiem, to sobie podszkoli obsługę, bo jest raczkujący w tej kwestii.... Jakież było moje zdziwienie, że zapisy kończą się jutro..... temat pojawiania się informacji w naszej Gminie leży odkąd czytam to forum i jakoś nie może być minimum tygodniowego wyprzedzenia o jakimś wydarzeniu umieszczonego na stronie urzędu....

Maja być następne "turnusy" komputerowe - myśle że nie będzie plamy i wydz. promocji poda informację z wyprzedzeniem

Powinna być prztjęta podstawowa zasada - biuletyn wydaje promocja, ale treści generują wydziały merytoryczne wg.wzorca Hesi..

Hesia-Mela

Na stronie gminnej jest artykuł: Za pan brat z komputerem [www.konstancinjeziorna.pl]

(...) W bezpłatnych zajęciach wzięło udział łącznie 60 osób. Kolejną edycję kursu komputerowego zaplanowano na początku przyszłego roku. Właśnie ruszyły zapisy. Zgłoszenia przyjmowane są do piątku, 12 grudnia. Chętni powinni zgłosić się do biblioteki przy ul. Świetlicowej 1. W planach jest utworzenie sześciu grup początkujących i pięciu zaawansawonach. Zajęcia ruszają 19 stycznia 2015 r. i będą prowadzone w głównej siedzibie biblioteki oraz jej skolimowskiej filii. Uwaga! Liczba miejsc jest ograniczona.
wydrukuj
wyślij znajomemu
dodaj do ulubionych

Autor: Patryk Siepsiak
2014-12-09

Ja tę informację zauważyłam wczoraj, czyli po fakcie. Wydaje mi się, że trzy dni to trochę mało, żeby wiadomość skutecznie dotarła do mieszkańców. Chyba, że o to chodzi, żeby nie dotarła. Wiadomość o pierwszej edycji nawet z opóźnieniem do mnie nie doszła.

mania
Maja być następne "turnusy" komputerowe - myśle że nie będzie plamy i wydz. promocji poda informację z wyprzedzeniem

Jeśli z takim wyprzedzeniem, jak dwie pierwsze edycje, to będzie "super" ><, to chyba zacznę żałować, że wypowiadałam się za powstaniem tego papierowego biuletynu.

12.12.2014 r na stronie gminnej ukazała się informacja o tym, że "Już jest grudniowy biuletyn"

[www.konstancinjeziorna.pl]

A oto jedna z jego treści:

"Seniorzy za pan brat z komputerem
Seniorzy z gminy Konstancin-Jeziorna wzięli udział w kursie komputerowym organizowanym przez bibliotekę publiczną. Kolejna edycja szkoleń startuje już 19 stycznia.

Najstarsza uczestniczka kursu miała ponad 80 lat, a najmłodsza trochę powyżej 50. Do tej pory większość z nich unikała komputerów jak ognia. Teraz przekonali się, ile ciekawych informacji można znaleźć w sieci. Kursanci podzieleni byli na 10 grup początkujących i 2 zaawansowane. Zajęcia odbywały się raz w tygodniu w Bibliotece Publicznej w Konstancinie-Jeziornie. Uczestnicy kursu nauczyli się m.in. podstaw obsługi komputera, pisania na klawiaturze oraz korzystania z Internetu i poczty elektronicznej - wymienia Karolina Paciorek z konstancińskiej biblioteki. - Ci bardziej zaawansowani poznali zasady tworzenia folderów, korzystania z przenośnej pamięci oraz pobierania programów i ich instalowania.
To wszystko pod czujnym okiem pracowników placówki. W bezpłatnych zajęciach wzięło udział łącznie 60 osób. Kolejną edycję kursu komputerowego zaplanowano na początek przyszłego roku."

Ani słowa o tym, kiedy odbędzie się nabór kandydatów.><
Jest natomiast dość obszerna informacja, że "W bezpłatnych zajęciach wzięło już udział 60 osób"

Nawet jeśli zawarta by była w tym numerze wiadomość, że nabór trwa do 12 grudnia, tak jak podano na stronie gminnej, to biorąc pod uwagę, że numer biuletynu ukazał się właśnie 12 grudnia, ewentualni chętni do skorzystania z kursu i tak nie zdążyliby się na niego zapisać.

Komu i czemu ma służyć ten "Biuletyn"? Czy mieszkańcom praktyczną informacją?
Czy ma być tylko laurką osiągnięć?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-12-15 23:16 przez zoli.

Wpis usunięty przez użytkownika - TZ



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-01-22 12:13 przez Tomasz Zymer.

Kompletny zakręt, tylko tyle powiem...

Tomasz Zymer
pana Komosy, z którym przynajmniej w sprawie asfalciarni mówimy chyba jednym głosem

Pamiętam jak dziś, jak mi odpyskował chyba jeszcze na starym forum, że jego wyborcom asfalciarnia nie śmierdzi. Potem strzelił focha i z forum zniknął, bo nikt nie klaskał, a wszyscy jakieś durne pytania zadawali...

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

eeee tam, Koocie, ja nie czuję się ani utytłana, ani zagrożona polem minowym zaczajonym pod klawiszami. A że to forum przestaje reprezentować lokalne środowisko ? Reprezentować wobec kogo/czego ? Hm ..., żaden adresat - niegdysiejszy i teraz znikający - nie przychodzi mi do głowy. Zresztą, podczas wieloletniego bywania na forum nie zauważyłam, by ta domniemana reprezentatywność zaowocowała jakimś mierzalnym konkretem w realu, w którymkolwiek z najobszerniej reprezentowanych wątków

J. Koot
nikt nie lubi stąpać po rozmokniętym polu minowym ani wyławiać tematów ważnych z morza małostkowych swarów, prywatnych nienawistek i podłostek. Trudny wybór: nie ma chyba lepszego miejsca na wymianę informacji i opinii w sprawach społeczności gminnej, a jednak pisząc tutaj niemal nie sposób się nie utytłać. W każdym razie można próbować.

Święte słowa Panie Koot. Forum dogorywa wg mnie z tego powodu, że dyskusja opiera się głównie na opluwaniu, szukaniu haków, wylewaniu żali. Generalnie panuje tendencja my dobry lud i oni zła władza. Czy uważacie Państwo, że to zachęca do pisania, do aktywności tutaj? Pamiętam jak kiedyś na tym forum była bardzo merytoryczna dyskusja odnośnie komunikacji. Generalnie włączyłem się w nią z powodu tego, że widziałem sens logicznych argumentów, które ewidentnie wpłynęły w jakiś sposób na ukształtowanie i wypracowanie tego co jest dzisiaj widać. Może nie wszystko udało się zrobić w tej kwestii jakie były życzenia i oczekiwania, ale osiągnięto pewien kompromis. Od pewnego czasu widzę, że czytających forum tzw gości jest czasem 15, 20 osób. Zalogowanych użytkowników ledwie parę osób. To tak poddaję pod rozwagę. Pisali tutaj kiedyś Tomek Nowicki, guciak, czaknoris....obecnie ich wpisy to margines dyskusji. Przestali, może czak czasem coś napisze. Dlaczego? Spytajcie się ich sami ja nie będę za kogoś się wypowiadał.

Bartku przepraszam za off topic bez nawiązania do spraw biuletynowych, jednakże na tym forum tendencja też jest taka, że każdy pisze tam gdzie chce i co chce bez względu na tematykę wątku, wiec może i mi wybaczysz to. Jeśli nie, wytnij całośc.

rondo

Ola
Zresztą, podczas wieloletniego bywania na forum nie zauważyłam, by ta domniemana reprezentatywność zaowocowała jakimś mierzalnym konkretem w realu, w którymkolwiek z najobszerniej reprezentowanych wątków

A jak wdług Pani to owocowanie miałoby wyglądać ? W realu oczywiście.

nie kontroluję całego realu, więc wystarczyłoby mi owocowanie w postaci sfinalizowania dowolnego wątku słowem "załatwione"

Mario, odetkaj skrzynkę na forum, chciałam podziękować za informacje o komisjach i nie udało się...

<ciach>



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-12-20 13:04 przez Bartek.

Czuję się wywołana do tablicy - i to w nocy
a sprawcą jest Pan J.Koot .
...Ani obok ani mimo ....
Otwarte Ogrody to jest akurat impreza Z samorządem - pomysł wyszedł rzeczywiście od stowarzyszeń (KIO iTMPiZK) ale bez akceptacji przekładającej się na wsparcie finansowe ( na początek i dalszy koniec też oraz organizacyjne ze strony urzędu nie otworzylibyśmy ani jednego ogrodu . Dzieło jest zatem wspólne choć kazda ze stron - mieszkańcy otwierający ogrody , kreatorzy bogatego programu festiwalu - stowarzyszenia jako koordynatorzy - urząd wspierający finansowo wnosi swój udział w różnej postaci . Nie słyszałam aby ktoś krzyczał " To My !" i nigdy czegoś takiego w czasie 8 lat działania nie odczułam ani nie słyszałam .Skąd takie Pana opinie ?

Wolontariusze zebrani wokół festiwalu Otwarte Ogrody zostali wyróżnieni nagrodą ( za wolontariat ) skierowaną na moje ręce . Czyli my - a nie " TO MY "
Nie szukajmy konfliktów i antagonizmów na siłę.
Grubą kreską i niedokładną kreśli Pan swoje opinie.
Hanna Budnicka

Sakramentalne pytanie - czy ktoś widział/ ma "wersję papierową" biuletynu grudniowego?

widziałam w KDK - jeden egzemplarz i.... sobie wzięłam

Ja póki co nie widziałem...

Biuletyn winien zawierać papierową wersję rubryki Mieszkańcy pytają Burmistrz odpowiada.
A na stronie Urzędu taka interakcja winna się odbywać w tak oczywisty sposób jak to, że obrady Rady powinny być transmitowane 'live' ;)

Wątek o tym co biuletyn winien zawierač....zakładam z punktu widzenia mieszkańców..
Póki co raczej zawierał to co było realizacją przedwyborczej polityki informacyjnej Burmistrza...
Ale cóż nam pozostaje niż wiara w to, że bedzie inaczej?

Informacja z dzisiaj.Terminy i miejsca dyżurów radnych mają być podane w Biuletynie Gminnym oraz opublikowane na stronach internetowych urzedu.Jeżeli radni zdecydowali się na umawianie się telefoniczne z mieszkańcami, to będą udostępnione też numery telefonów do poszczególnych radnych.

Mario
Informacja z dzisiaj.Terminy i miejsca dyżurów radnych mają być podane w Biuletynie Gminnym oraz opublikowane na stronach internetowych urzedu.Jeżeli radni zdecydowali się na umawianie się telefoniczne z mieszkańcami, to będą udostępnione też numery telefonów do poszczególnych radnych.

Brzmi dobrze, choć połowicznie. A adres poczty elektronicznej w domenie gminnej? Po co te laptopy?
Jak rozumiem podanie nr telefonu to pierwszy test dla otwartości radnego?

Nono, słuchajcie, założenie maila to nie tak hop-siup. Z 10 minut na skrzynkę, potem trzeba to użytkownikowi skonfigurować i nauczyć. A najpierw musi przyjść "z góry" zlecenie na wykonanie tych wszystkich czynności. No, ale ja robię w korpo, u prywaciarza. W państwowym może być inaczej.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.