guciakMoje życie, moje wybory, moje błędy, moje lekcje, NIE TWÓJ BIZNES !!!
moje skromne 74 wpisy w porównaniu z 3,2 tys. Twoich, to daje mi do myślenia, kto kim jest na tym forum
Znacznie więcej, niż 3, 2 tys. wpisów, bo zanim zostałem radnym, przez 5 lat pisałem na tym forum pod nickiem Jarek (Bielawski). Owszem, uważam forum za sensowne narzędzie kontaktu z ludźmi zainteresowanymi sprawami lokalnymi. Nadal wiele się z niego można dowiedzieć. Można też nawiązać komunikację, która skutkuje społecznymi działaniami. Natomiast na przepychanki słowne szkoda mi czasu i energii.
guciak
a owszem w przyszłym tygodniu żywopłoty będą przycięte, ja osobiście każdego zakamarka gminy nie muszę znać, wystarczyło napisać mi maila, zadzwonić, lub zgłosić problem za pomocą mapy której działanie i skuteczność publicznie chwaliłeś na ostatniej sesji Rady Miejskiej.
Czasem wystarczy zachowywać się normalnie a nie ujadać na forum, no chyba że bez codziennego ulania żółci trudno żyć.
Gdybyś czytał uważnie, zauważyłbyś, że o pielęgnację żywopłotów występował AK. Ja go oczywiście poparłem, ale mi chodzi przede wszystkim o ZABEZPIECZENIE PRZED DALSZĄ DEWASTACJĄ NAJSTARSZEGO BUDYNKU W MIEŚCIE. W tej sprawie złożyłem w ciągu 3 lat: dwie interpelacje do Burmistrza (drugą na piśmie z kilkoma wariantami proponowanych działań), wniosek o informację publiczną, kilkanaście zapytań i wniosków na posiedzeniach komisji i sesjach Rady. Wszystko to jest w dokumentacji i w nagraniach z pracy Rady. Rozmawiałem też w tej sprawie wielokrotnie bezpośrednio z p. Burmistrzem Jańczukiem. Podałem propozycje konkretnych tanich i prostych rozwiązań. Efektów brak. Sądzisz, że skoro wymienione działania radnego nie pomogły, to jeśli zaznaczę budynek na mapie albo "napiszę Ci maila", że dykta w oknach nie wystarczy, że niektóre rynny i spusty trzeba naprawić, że musi być wreszcie uruchomiony regularny monitoring, bo intruzi niszczą wnętrze budynku - to nagle to wszystko zostanie zrobione? A moim zdaniem odpiszesz mi dokładnie tak, jak w przypadku zgłoszenia o sytuacji w rejonie szkół i Orlika - że nie do tego to narzędzie służy. I będziesz miał rację.
Moim zdaniem budynek nadal nie jest właściwie zabezpieczony przed intruzami, przypadkowym podpaleniem, zniszczeniem murów i elementów konstrukcji z powodu braku bieżącej konserwacji. Nie napiszę, że to celowe działanie, bo na to nie ma dowodów. Ale już bardzo wiele osób tak myśli, zarówno w Mirkowie jak i w aktywnym społecznie środowisku gminy. Pada określenie: "system konstanciński". Wstyd, że pada w odniesieniu do władz samorządowych gminy. I właśnie z powodu kompletnej nieskuteczności moich wniosków w tej sprawie, kolejne pisma nie będą ani do Ciebie ani do Burmistrza, tylko - do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, do stowarzyszeń zajmujących się ochroną mazowieckich zabytków, do prasy, być może także - zawiadomienie do prokuratury, jeśli wezwania do właściwego zabezpieczenia budynku nie przyniosą szybko skutku. Nie mam zamiaru czekać, aż Dom Dyrektora pewnej nocy przypadkiem zamieni się w stertę gruzu i popiołów.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-12 22:46 przez Tomasz Zymer.