Artek_Bartek
Ja pod pojęciem restrukturyzacji mam na myśli również zmianę efektywności zarządzania i poprawę efektywności operacyjnej...
Oczywiście, ale włodarze gmin i miast najczęściej restrukturyzację rozumieją tak jak opisałem. Robimy spółkę, a na jej upadłość i tak nigdy nie pozwolimy.
Artek_Bartek
Jak widzę 5 chłopa w aucie, jednego kopiącego dołek i ciągnik jadący 3 razy po przewód wodny bo 2 razy ktoś zmierzył na oko za krótko to...cos mnie trafia...
Podobnie jest z koszeniem. Ja najczęściej spotykam panów podczas przerw w koszeniu. Trudno się teraz dziwić, bo o 12-13 to ciężko wytrzymać na słońcu, a co dopiero pracować.
Tyle, że organizacja pracy leży w gestii dyrektora Zakładu. Wystarczy koszenie zacząć najpóźniej o 6:00 na terenach licznie zamieszkanych i nawet wcześniej, gdzie dalej od mieszkań, albo dodatkowo późnym popołudniem. Uczciwie przepracowane 4-5 godzin we wczesnych godzinach porannych i wieczorem jest o wiele więcej warte 8 godzin "pracy" w samo południe, która sprowadza się do leżenia pod drzewami.