Właśnie m.in. o kanalizację w Kawęczynie, Kawęczynku i Turowicach chodziło nam wczoraj z panią radną Grażyną Żmigrodzką-Konitzer, kiedy na sesji krytykowaliśmy rozkład środków w WPF na kolejne lata, a Ty Boguś się złościłeś, mówiłeś, że WPF to "pic na wodę" i apelowałeś, żeby szybko głosować. Dobrze, że chociaż jest te 265 tys. zł w budżecie na koncepcję sieci wod.-kan. na tamtych terenach (dzięki zgodzie burmistrza z wnioskiem komisji).

Nota bene, burmistrz poszedł na bardzo rozsądny kompromis i wpisał do swoich autopoprawek dużą część wniosków komisji, m.in. o środki na koncepcję kanalizacji sołectw południowych i o dodatkowe pieniądze na rozpoczęcie budowy kolektora w rezerwacie (w sumie jest 467 tys.zł na dokończenie dokumentacji i rozpoczęcie prac, o ile kalendarz p. Machałka się sprawdzi, plus 900 tys. zł w "spinkach" ) na W sprawie środków na Parcelę burmistrz i komisje spotkały się finansowo "w pół drogi". Potem radni niemal jednogłośnie poparli autopoprawki burmistrza, w tym przywrócenie 250 tys. zł na współpracę z powiatem, z moim wnioskiem intencyjnym, żeby negocjowac remont Chylickiej. W ciągu 4 godzin przedyskutowaliśmy i uchwaliliśmy budżet, który był przedmiotem wielu kontrowersji w pracach komisji. Sesja była modelowym przykładem współpracy Rady z burmistrzem i uważam, że należy się cieszyć z takiego jej przebiegu, a nie pomstować, że kilku radnych starało się jednak spokojnie zaznaczyć wnioski, z którymi występują od wielu, wielu lat bezskutecznie (m.in. p. Konitzer jeszcze jako sołtys przez lata walczyła o "ruszenie" sprawy kanalizacji na południu).

Jedna sprawa, która mnie mocno niepokoi, to Czarnów - ci ludzie za chwilę nie będą mieli w ogóle wody i kanalizacji, a wydaje się, że mimo kilku wizji lokalnych i konkretnych wniosków zarówno Komisji Ładu, jaki mieszkańców, gmina dość opieszale załatwia sprawę własności dróg wewnętrznych, bez której nie da się podłączyć tej ich groteskowej "przepompowni" do gminnej sieci. Sprawa dotyczy co najmniej kilkuset, może tysiąca mieszkańców i nie możemy jej już dłużej odkładać.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-20 20:54 przez Tomasz Zymer.

Panie radny Zymer pan to potrafi namącić.Proszę wskazać jak pan walczył o wodę i kanalizację dla Skolimowa, Kierszka,Czarnowa ,kanalizację Jeziorny,i inne sprawy dla Okrzeszyna,Piasków,Cieciszewa,Kępy Oborskiej,Obórek.Pewnie pan myśli że ludzie tam mieszkający nic nie są warci-dlatego pan nie walczy o ich interesy,o Bielawę pan się martwi-żeby przynosiła dochodySE,Szkoła Amerykańska,Osiedle GTC,mieszkańcy Lipowej-dlaczego pan palcem nie tknął, aby wspólnie z powiatem odbudować ulicę Lipową.
Gdy nieznany jest los oczyszczalni takie nachalne inwestowanie w budowę kanalizacji nie jest mądrym pomysłem.szczególnie dotyczy to Kaweczynka.
Panie Zymer jako Napoleon sam niech się pan zastanowi co pan robi na sesji.Pan się interesuje tylko swoimi tematami, taki z pana radny gminny.Dla pana gmina to Parcela,Kaweczynek.Dalej to już inna gmina .
Jak się samemu gada i pisze na laptopie to wolno, pan śmie mówić co wolno radnemu Komosie.Wara,proszę się zainteresować swoimi kolesiami oraz swoja postawą.Czekam aż pan wywalczy pieniądze dla Skolimowa,Kierszka,Okrzeszyna,Kepy Okrzewskiej,Kępy Oborskiej,Piasków,Cieciszewa,Opaczy ,Habdzina.Czekam.Te miejscowości też są położone w gminie konstancin-Jeziorna.Mieszkańcy Bielawy niebawem spytają o co pan dla nich walczył bo jakoś nie słyszałem.Jeszcze pytanie kiedy wreszcie zajmie się pan asfalciarnią.

Boguś, ja bym proponował, zebyś porozmawiał z mieszkańcami i sołtysami wymienianych przez Ciebie wyżej na tej długiej liście miejscowości, czy w jakiś sposób zajmowałem się sprawami ich terenów przez ten rok, od kiedy jestem radnym. Pogadaj z ludźmi z Kołobrzeskiej, Ostrołeckiej, ze stowarzyszeń z Klarysewa Zachodniego i Kierszka, z rady sołeckiej Kępy Okrzeskiej (ostatnio dyskutowaliśmy sprawę szkoły), ze stowarzyszenia mieszkańców Cieciszewa-Parceli, ze szkoły w Opaczy i osób organizujących imprezy w Habdzinie, z osiedla w Czarnowie i mojej własnej okolicy w Jeziornie - to tylko w odniesieniu do tych miejsc, które akurat hurtem wymieniłeś. Forum nie służy do wyliczania przez radnego, jakimi sprawami się zajął i czego dopilnował. Wysłuchuję każdego, kto się do mnie zwraca (a zwraca się kilka osób w tygodniu) i staram się pomóc, na ile potrafię.

Los oczyszczalni jest na 99% znany, a "nachalne inwestowanie w budowę kanalizacji" jest niezbędne, bo 40% powierzchni gminy uzdrowiskowej nie jest objęte kanalizacją - i nie rozumiem, dlaczego Twoim zdaniem "szczególnie dotyczy to Kawęczynka". Chętnie przeczytam Twoją pracę dyplomową o problemach mieszkańcow gminy wraz z tym konspektem po angielsku, który widziałem u Ciebie na biurku w BRM - może to mi coś wyjaśni. I może wyjaśnisz mi, czemu przez pół posiedzenia komisji budżetu poświęconego projektowi budżetu na 2012 rok byłeś zajęty analizą listy właścicieli gruntów Bielawskiej Wspólnoty Gruntów i liczbą posiadanych przez nich hektarów - czy jest to wyraz Twojej dezaprobaty dla debaty budżetowej? Mam na to kilku swiadków plus nagranie. Jeśli ja na posiedzeniu czy sesji piszę na komputerze, to tylko i wyłacznie notatki z bieżącego posiedzenia, albo sprawdzam w sieci przepisy z braku obsługi prawnej na sali, wbrew Twojemu oskarżeniu publicznemu, że coś tam sobie wypisuję. Może wytłumaczysz też, czemu ciągle wychodzisz z posiedzeń, gadasz przez telefon i znikasz w połowie. Skoro Ty mnie zaczynasz rozliczać z mojej pracy jako radnego, to ja chyba też mogę.

Pisma mojego stowarzyszenia i moje własne w sprawie asfalciarni zajmuja ponad metr bieżący półki w moim pokoju, od 2007 roku do paru tygodni wstecz. Ostatnio (w tym miesiącu) próbowałem wesprzeć "tendencję negocjacyjną" włascicieli zakładu w tej sprawie poprzez wskazanie, że droga dojazdowa do tego zakładu zgodnie z fachową ekspertyzą zleconą przez gminę 3 lata temu nie nadaje się do dalszej eksploatacji przez pojazdy ciężkie i grozi katastrofą ekologiczną na dużą skalę w przypadku wywrotki samochodu. Od 3 lat gmina igra z tym problemem mimo licznych pisemnych wniosków mieszkańców i stowarzyszeń, obecny burmistrz także zachowuje się nad wyraz beztrosko. Należy niezwłocznie ograniczyć tonaż i ruch na tej drodze, do czasu gruntownej przebudowy wg odpowiedniego projektu, a jeśli własciciele chcą po tym jeździć, niech sami za taki projekt i przebudowę zapłacą. Nie przypominam sobie, żebyś jakoś poparł ten mój wniosek. Burmistrz gotów pozwolić Falbrukowi wylać po wierzchu nakładkę i niech sobie jeżdżą -- twierdzi, że jak oni tego nie zrobią, to gminę zmuszą. Poza tym burmistrz obiecał negocjacje z Falbrukiem w sprawie przeniesienia wytwórni, mialy się zacząć w styczniu, minął rok i na razie negocjują tylko 2,3 mln spłaty długu z odsetkami za tor w Słomczynie (zasądzonej przez sąd). Chcesz pomóc, to wesprzyj mnie w sprawie drogi i w sprawie negocjacji. Trzeba utrudniać pracę wytwórni, nie tworzyć im tam eldorado. Szambo tymczasowe też juz użytkują od 5 lat, według mojej wiedzy nie są nadal podłączeni do kanalizacji mimo zapisów mpzp i uzgodnień komunikacyjnych na tę drogę nigdy nie uzyskali. A tak nawiasem mówiąc, mam bardzo ciekawe pisemko sprzed 2 lat (z Komisji Ładu), gdzie radni błagają burmistrza, by pozwolił Falbrukowi szybciutko powierzchownie naprawić i wylac asfalt na tej pseudo-drodze przez bagno. Mogę opublikować z podpisami. Może pan przewodniczący coś wie na ten temat? Jest nagranie z tego posiedzenia... bardzo ciekawe.

Co do remontu Lipowej, jest to droga mało istotna, lokalna i tuż obok jest druga ulica (moja własna) niedawno przebudowana gruntownie Mirkowska, którą można jeździć. Ze względu na bezpieczeństwo (brak chodników, wąski pas drogowy, nie ma miejsca dla pieszych ani na mijanie) ruch na Lipowej należy OGRANICZAĆ, a nie wzmacniać. Skorytowanie ul. Lipowej grozi ostateczną śmiercią lip, które stanowią najcenniejszy obiekt przyrodniczy w naszym wspólnym sołectwie Bielawie i które sadzili właściciele majątku. Ja mam dług rodzinny wobec państwa Rosmanów, pradziadek od nich kupił ziemię, na której on pracował a ja mieszkam, byli dobrymi sąsiadami. Nie pozwolę tknąć ani jednej z tych lip, z wyjątkiem pielęgnacji. Wyłacznie wylanie powierzchownej nakładki na tym, co juz jest, i to w drugiej kolejności, bo znacznie pilniejszy jest remont kluczowych arterii: Chylickiej i Wareckiej.

Dużo widzisz belek w cudzych oczach, proponuję mniej pisać personalnie o innych, więcej o sprawach bieżących. Życzę Ci spokojnych i pogodnych Świąt. Tomek Zymer

Ja się nie pytam ile razy wychodzisz .jako nowy radny masz zapoznawać się z tematami, ja je znam i nie mam zamiaru wysłuchiwać twoich dziecinnych wypowiedzi.Poruszasz jedne tematy na okrągło to samo godzinami, spóźniasz się.Na wielu posiedzeniach jesteś nieobecny, to jest druga strona twojej pracy.Jeśli chodzi o asfalciarnie to weź się za robotę jak obiecywałeś.Mnie nie obchodzi z kim się spotykasz.dla mnie możesz zafundować nielegalnym mieszkańcom szkoły w KO nawet mieszkania w swoim domu.Następne zadanie wymyśliłeś budowa ulicy Wareckiej-w jakim zakresie, jaki tam jest ruch, jak zniszczona jest ta droga, bo ja niedowidzę.Może opowiesz jak zachowują się twoi klubowicze na komisji budżetu.Jak sobie przypominam to też radny M.S strasznie pracuje.Tomek takie proste pytania zadawałeś, że ja bym się spalił ze wstydu .Jak chciałeś być radnym to trzeba było się uczyć.Niektórzy nauczyciele lubią wszystkich pouczać i ty do nich należysz.Naucz się potem dyskutuj ze mną.Ja akurat byłem przez 4 lata przewodniczącym komisji budżetu.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-22 00:57 przez Bogusław Komosa.

1) Nieobecny bywam tylko z powodu choroby (jak zapewne wiesz, w okresach ostrych mojej, niestety nieuleczalnej choroby jestem niestety "uziemiony" w domu albo, jak to pięknie nazywasz, w "kiblu"), albo z powodu NIEMOZLIWOŚCI zwolnienia sie z pracy na posiedzenie zwołane nagle na parę dni naprzód o wczesnej godzinie. W przeciwieństwie do Ciebie mam w pracy pod opieką ponad setkę dzieci i nie mogę stawiac się co dzień o dowolnej godzinie, jeśli nie znajdę zastępstwa, a o to u nas bardzo trudno,. bo wszyscy pracujemy w tej szkole ponad 40 godzin - z tego 3/4 na lekcjach. Przewodniczący komisji, także Ty, mogliby brać pod uwagę podstawowe uwarunkowania zawodowe jej członków ustalając dni i godziny posiedzeń - nie tylko moje przecież. Rada nie może się składać z samych emerytów, rentierów itp. bo nie byłaby reprezentatywna dla społeczeństwa gminy, np. wszyscy by mówili o np. transporcie publicznym to, co Ty (wkrótce w sieci - wiązanka wypowiedzi radnych na ten temat, jak obiecałem).
2) Nic nie mówiłem o budowie Wareckiej, tylko o przebudowie Chylickiej od Pułaskiego do Długiej w tym roku. Na Wareckiej potrzebne są tylko naprawy.
3) Radny MS nie jest z mojego klubu, o ile wiem.
4) Nic nie wiem o tym, jakobym coś zamierzał fundować nielegalnym mieszkańcom szkoły w Kępie; mają zostać eksmitowani, a szkoła częściowo (tylko niezbędne naprawy dachu i okien) wyremontowana na cele społeczności tego sołectwa.
5) Nad sprawą asfaciarni pracuję cały czas. Jesteś jednym z tych radnych, którzy mi to skutecznie UTRUDNIAJĄ. Przykład: dyskusja o drodze KULP. Kogo konkretnie popierasz przy tej drodze i dlaczego? Ja proponuję ją jak najbardziej przebudować, ale zgodnie z ekspertyzą i sztuką budowlaną, wg stosownego projektu, a jeśli juz teraz, to niech płacą zainteresowani.
6) Lepiej zadawać proste pytania, niż prowadzić komisję w sposób niezgodny z własną uchwałą RM i z ustawami, uniemożliwiać głosowanie wniosków zgłoszonych zgodnie z procedurą, po chamsku przerywać radnym w pół słowa itp, itd.
7) Staram się z Tobą merytorycznie polemizować, ale wypowiadasz się tu na forum oraz publicznie wobec mnie w sposób tak chamski i obraźliwy, że chyba rozsądna polemika będzie niemożliwa.
8) Prowadź tę komisję, jak długo radni się zgadzają (ja też póki co się zgadzam), ale obiecuję, że będę Ci patrzył na ręce w każdej sprawie, a w przypadkach łamania uchwał i regulaminu RM - kierował wnioski do Komisji Rewizyjnej oraz wnioskował o uniewaznienie obrad.

Nota bene - ja nie jestem i nie byłem członkiem PO. To PO mnie poparło na liście. W przeciwienstwie do Ciebie, współpracuję z każdym radnym, z którym mogę znaleźć tematy do porozumienia, bez względu na to, czy są to osoby z listy p. Skowrońskiego, czy KJ XXI, czy z Naszej Gminy - Naszego Powiatu, czy z PO, czy z listy Naszego Miasta. Nie zauważyłem, bym w głosowaniach trzymał się swojego klubu.

Życzę Ci raz jeszcze spokojnych Świąt.



Zmieniany 5 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-20 23:25 przez Tomasz Zymer.

Ja niestety panie radny TZ.taki hojny w obietnicach nie będę.Powinien pan nie wspominać komisji ładu kiedy pan krzyczał, wszystkim przeszkadzał i nie dał się innym wypowiedzieć.mam na to 4 świadków plus nagranie.Sam pan wymyślił niemądre wnioski do statutu i pewnie pan je będzie zmieniał.Za bardzo pan też patrzy na świat z perspektywy rowerzysty/bez obrazy, chyba że się wstydzi/. Wtedy moja uwaga dotyczyła byłego burmistrza a pan wszystko przyjmuje do siebie.Co do terminów komisji, jak ci nie pasują trzeba zrezygnować z pracy lub radnego.To ja wykazywałem cierpliwość pytając się nauczyciela jaki dzień mu pasuje.Oczywiście dziś mi pan podziękował.Będę się do tego stosował.Nie słyszałem ,żeby inni przewodniczący pytali się radnych o terminy komisji.Najlepiej robić codziennie dla każdego radnego z osobna.Coś mi się wydaje ,że ilość nauczycieli ma się nijak do reprezentatywności w RM.To też powinno mieć odbicie w statucie.
Jeszcze co do moich źródeł dochodów to nie powinno obchodzić z czego się utrzymuje.wstydził by się pan bo nauczyciele wg mnie maja za dużo przywilejów.Proszę mieć pretensje do swojej rodziny,że sprzedaliście grunty za niską cenę.Mój ojciec i ja dużo więcej kupiłem, a sprzedałem mniej.
Ja się nie pytam ile pan kredytów bierze, oraz co pan wcześniej robił,że tak ma.Ja kiedyś już napisałem nie przywiązuje wagi do stanowiska przewodniczącego komisji.Do każdej komisji muszę się przygotowywać ,a pan często pojęcia nie ma i zabiera głos.Jak pan taki bystry to by wstąpił do komisji rewizyjnej i wykazał się.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-22 01:01 przez Bogusław Komosa.

Ja ci życzeń nie złożę, bo nie zasłużyłeś.Będziesz kogoś obrażał bo ty wielki nauczyciel wielkiej szkoły, strasznie zapracowany.Z twojego powodu pół urzędu ma się dostosowywać.Ważny zarzut wobec radnych,że na sesjach odbywają się komisje.Szkoda,że telewizja internetowa nie działa.Co do asfalciarni to może ruszą swoje spasłe dupy posłowie tu wybrani,twoi pupile.Może wg abecadła Bartka posłowie nie są całej Polski.nawet w Konstancinie paru mieszka i jakby ich nie było.nauczycielu jak się nauczysz to będziesz mógł dyskutować.Ja jeszcze chciałbym cie widzieć przy pracach fizycznych na terenie gminy.Od gadania nic się nie zmieni.Co do Lipowej to chora twoja teoria, niech droga będzie zniszczona wtedy mniej będzie jeździć.Lipy to w dużej mierze niszczą mieszkańcy bo im wjazdy zasłaniają.Budżet uchwalony a pan zbytnio nie ma się czym szczycić.Pan tak z każdym współpracuje to proszę załatwić kasę na te tereny o których pisałem
TZ"znacznie pilniejszy jest remont kluczowych arterii: Chylickiej i Wareckiej"- ja pisałem o Wareckiej.Tam potrzebny chodnik, tak samo jak od Mirkowa do Ciszycy i przez Skolimów.Proszę coś zrobić w tych sprawach.Od pisania nic nie przybedzie.

Już napisałem, Boguś, dobrych Świąt Ci życzę, a dyskutować będziemy w Radzie i - jeśli zdrowie mi pozwoli - nie pozbędziesz się mnie przez najbliższe trzy lata

PS. Co ja takiego tu pisałem o kupowaniu i sprzedawaniu gruntów rodzinnych? Albo o Twoich "źródłach dochodów"? Moim zdaniem - kompletnie nic o tym nie pisałem. Uderz w stół, a radny Komosa się odezwie ;)
A, i dziękuję za ten przypis o "wciskaniu kitu o pracy nauczycieli" i "wychowywaniu głąbów". Myślę, że to (plus te rozmaite wulgarne zwroty w ostatnich Twoich postach) mi wystarczy, jeśli chodzi o wyrobienie sobie poglądu na Twój stosunek do mnie. Szkoda - bo ja tu nie raz pisałem szczerze, że Cię cenię jako samorządowca i jako człowieka, mimo wszystkich spraw, którymi się różnimy.

jezusmaria ... "walczyc, załatwić, wywalczyć ..." - kto jest tym wrogim despotą, z którym trwa ta Wojna Sprawiedliwych ? obraz RM wyłaniający się z powyższej wymiany zdań sugeruje, że kluczowe decyzje podejmowane sa "gdzieś tam", a radni prowadzą jakąś podjazdową partyzantkę bez ładu i składu, a na pewno bez współpracy ze sobą i swoimi wyborcami. Tak oto owocuje brak jasnej strategii z precyzyjnie okreslonymi celami operacyjnymi.

Bogusław Komosa
Ja ci życzeń nie złożę, bo nie zasłużyłeś.

Pax, PAX między chrześcijany !

Panie Bogusławie. Mimo, że mam do Pana zastrzeżenia, to podoba mi się Pana wyrazistość.

Tak, ja też jestem za "krzykiem", ale nie trzeba tak się emocjonować __personalnie__

Proszę jednak pamiętać, że jako Radny jest Pan osobą publiczną i z tego powodu wolno Panu "mniej", a wyborcom wolno "więcej".

Ma Pan rację, że wielu radnych siedzi i ... no właśnie co robią ?

Ale na pewno absolutnie nie dotyczy to Tomka Zymera.

Może warto uruchomić jakąś platformę na wzór sejm.gov.pl. Nie byłoby przepychania się, ja to a ty nie tamto. Tylko byłoby miejsce do prezentowania faktów a jednocześnie genialne miejsce do zajrzenia przed wyborami.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-21 09:01 przez Marek Wysmułek.

Dobra, od tej pory cokolwiek nie na temat wylatuje. Panie Komosa, założył pan swój wątek, tam proszę się przepychać. A tu może znów trochę rzeczowo. Bo póki co cała ta szumna współpraca ze wszystkimi pozostała w strefie kolorowych deklaracji. To może przynajmniej bez przeszkadzania - obu was panowie proszę, żebyście sobie wzajemnie sprawy załatwiali jakoś bardziej prywatnie.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Drodzy Panowie Radni ciekawa jestem bardzo jak czuje się były burmistrz M. Skowroński kiedy głosuje budżet na 2012?
Przecież to jego rządy doprowadziły gminę na skraj przepaści. Burmistrz, który nie pozyskał 1 EURO z funduszy przedakcesyjnych ( środki unijne w 70% podane przez unię na tacy na infrastrukturę, drogi, wodociągi, kanalizację, zakup oczyszczalni itp.) zasiada w najlepsze radzie, dostaje diety i ma się świetnie.Dlaczego nikt go nie rozlicza. Ale w naszej gminie to normalka.

Pan Skowroński ma się dobrze , nie przychodzi na sesje, rzadko na komisje.Po co ma słuchać krytyki.Rozliczyć go może komisja rewizyjna, ale ona nierychliwa.Lepiej niech będzie skowron niż za niego miał wejść radny z nad imberfalu S.W.Sz.Moją skargę na burmistrza komisja nie ma zamiaru rozpatrywać.

No proszę jak się inteligent wyraża.do pionka może i masz rację, ale dlaczego nikt nie polemizuje z moimi wnioskami w sprawie finansowania na wsiach.Co tam ma być skansen.Co do koncepcji kanalizacji jak można ją przygotować skoro gmina nie ma oczyszczalni a firma Saur nie kupiła terenu i nie wiadomo kiedy postawi nową oczyszczalnię.Nieznane będą też ceny ścieków.Jako monopolista będzie narzucać.Kilka lat temu byłem w Bawarii i Polacy tam mieszkający powiedzieli ,że ścieki kosztują tam ok 5 euro/wtedy 17 zł za metr/. Do nas to też dojdzie.Kto powalczy o pieniądze dla Skolimowa,Czarnowa,Kierszka,Piasków,Łęgu,Okrzeszyna,Ciszycy,Opaczy.Milczenie jest złotem.Jedna Parcela jest w gminie czy 24 miejscowości.Gdzie ci radni co reprezentuja interesy tych mieszkańców.Kto się upomni o Bielawę.

Bigos na świeta gotuję.

A co ma bigos do BUDŻETU 2012 ?

Coś tam chyba jednak ma. Otóż bigos jest potrawą wieloskładnikową. Nie może być tak, że do kapusty dodamy samą kiełbasę ! (wyborczą?) Same grzyby ? bue !

Ja mam ten komfort , że bigos gotuję sam i sam ponoszę odpowiedzialność za jego smak. Ale już budżetu nie da się "urychtować" w pojedynkę. Każdy kucharz (budżetowy) chce aby jego składnik był dominujący.
Inni się oczywiście nie zgadzają. Jest nad garem dyskusja/kłótnia.

Jeśli ja spier..lę mój bigos , to co najwyżej sam go sobie będę jadł. Ale już spaprany BUDŻET , konsumować będziemy wspólnie.
Czy nie przyszło Wam Panowie Radni , (i to jest też uwaga do Sołtysa, p. Roberta) , że to głupie , całkowicie głupie wrzucanie sobie , kto do bigosu dodał najwięcej soli, jest nie na miejscu !?
Czy wiecie , że w kuchni wystepuje takie stanowisko jak szef ? Tym szefem jest przy budżecie jest burmistrz.
Byłem na sesji budżetowej , mam swoje zdanie , ale do cholery -ta sesja już się zakończyła. Dajmy sobie szansę aby nam bigos...przepraszam , budżet , smakował..
Moje, człowieka nie pobierającego apanaży rajcowskich zdanie , jest następujące:- mamy budżet zrównoważony , bez deficytu , a to wróży dobrze na przyszłość. Dobrze i Ty Bogdanie i Tomku wiecie , że Zarząd Osiedla Grapa poczynił pewne ustępstwa dla dobra wspólnego.

Wybacz Bogdan , ale cytowanie durnia Millera ,skutkuje cytowaniem durnia Millera w dwójnasób. Z tego przywileju skorzystał p.Robert. Pogratulować.



Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-22 01:33 przez harmattan.

MW
(...) Łącznie jak widać bez specjalnego wysiłku można znaleźć w gminie ok miliona złotych wolnych środków. A przecież tom zaledwie tylko czubek góry lodowej !!! (...)

... może więc sporządzić taki - solidnie udokumentowany - Projekt Oszczędnościowy i przedstawić go burmistrzowi i Radzie Miejskiej, zgodnie z procedurami, jako projekt grupy radnych lub grupy obywateli ? i wysłać taki projekt do lokalnych mediów (żeby nie utknął w szufladzie) i jeszcze poprosić jackkka, żeby zwywiadował autorów i upublicznił wywiad ...??? Zlekceważenie nagłośnionej inicjatywy (zwłaszcza w kwestii finansów gminnych !) jest trudniejsze niż olanie forumowych wpisów

ola
... może więc sporządzić taki - solidnie udokumentowany - Projekt Oszczędnościowy i przedstawić go burmistrzowi i Radzie Miejskiej, zgodnie z procedurami, jako projekt grupy radnych lub grupy obywateli ? i wysłać taki projekt do lokalnych mediów (żeby nie utknął w szufladzie) i jeszcze poprosić jackkka, żeby zwywiadował autorów i upublicznił wywiad ...??? Zlekceważenie nagłośnionej inicjatywy (zwłaszcza w kwestii finansów gminnych !) jest trudniejsze niż olanie forumowych wpisów

100% racji, tylko dlaczego to obywatele którzy płacą rocznie ~130 000 Burmistrzowi, ~100 000 Skarbnikowi, oraz 427 000 Radzie Miejskiej mają to robić za nich (pomijam vice Burmistrzów, kierowników i wielu innych uczestniczących w pracy nad budżetem) ? Szacuję, że łączny koszt pracy nad budżetem poniesiony przez gminę sięga pewnie z pół miliona złotych !

Może zatem czas na zmiany ? ... Zmiany osobowe i w sposobie zarządzania gminą ?

P.S.

Hammer
I cały misterny plan...

Ehhh ... proszę przeczytać ze zrozumieniem wszystko co dotyczy tego tematu.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-22 07:37 przez Marek Wysmułek.

Marek Wysmułek

... może więc sporządzić taki - solidnie udokumentowany - Projekt Oszczędnościowy i przedstawić go burmistrzowi i Radzie Miejskiej,(...)

100% racji, tylko dlaczego to obywatele którzy płacą rocznie ~130 000 Burmistrzowi, ~100 000 Skarbnikowi, oraz 427 000 Radzie Miejskiej mają to robić za nich (pomijam vice Burmistrzów, kierowników i wielu innych uczestniczących w pracy nad budżetem) ? .

dlatego, że "oni" tego NIE zrobią, więc marnotrawstwo pozostanie nienazwane, a mozliwości oszczędności - niewykorzystane

"jesli nie my - to kto ? a jesli nie teraz - to kiedy ? " hm ...

ola
"jesli nie my - to kto ? a jesli nie teraz - to kiedy ? "

Oczywiście, że my i teraz ! , ale nie będę więcej pisał, bo Bartek mi zarzuci agitowanie. Przejdę na priv.

Tomasz Zymer
jest zatem oczywiste, że nie wyśle tam każdej chwilowo "wolnej" osoby

Tomku, jeżeli chcesz mnie przekonać, że się nie da, to daj spokój, bo ja zawsze szukam sposobów żeby się dało.

1) dyrektorzy są zatrudnieni przez Burmistrza więc "odwaga" dyrektorów może zostać odpowiednio wysterowana poprzez Bilety Narodowego Banku Polskiego. Wiem, że to nie popularne ale właśnie z tego powodu, że to nie popularne w gminie "pracuje" Pani Białowąs. Jak wiadomo Pan Burmistrz jest piewcą "miłości" (głównie pomiędzy mieszkańcami a SM )
2) sam piszesz "niektórzy", "nie wszyscy" itp. Zdając sobie z tego sprawę, założyłem, że do odzyskania jest tylko część kwoty zapisanej na finansowanie świetlic.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-22 13:07 przez Marek Wysmułek.

jak czuje się były burmistrz M. Skowroński kiedy głosuje budżet na 2012?

p. były burmistrz podobno nie głosował, bo nie było go na sesji budżetowej