MPZP Kawęczyna opóźni się, podobnie jak kilka innych planów, z powodu automatycznego sklasyfikowania wg nowych przepisów wszystkich obszarów ZP jako gruntów leśnych (nie - rolnych), co powoduje konieczność uzyskania zgód na przeznaczenie tych gruntów na cele nieleśne. Problem dotyczy planów miejscowych obejmujących niemal połowę obszaru gminy, przeważnie - na skarpie, nie pod skarpą wiślaną. Bez tych zgód jest b. duże prawdopodobieństwo, że wojewoda uchyli uchwałę Rady Miejskiej, tak, jak zrobił to latem dla części gruntów Borowiny. Informacje pochodzą od p. Ewy Klimkowskiej-Sul, kierownika Wydz. Planowania Przestrzennego UMiG.

jakiego rzędu jest to opóźnienie? Pół roku, rok?

To jest pytanie do marszałka województwa.

Tomasz Zymer
To jest pytanie do marszałka województwa.

Obawiam się, że nie tylko do marszałka. W Wydziale Planowania otrzymałem informację, że do wystąpienia z wnioskiem potrzebna jest inwentaryzacja drzewostanu, a na to gmina nie ma przewidzianych pieniędzy w budżecie.
W takim razie pojawia się pytanie, czy jednak nie było zasadnym podzielenie terenu np. Klarysewa na mniejsze kawałki i uchwalenia planu przynajmniej dla tych terenów, z którymi nie ma problemu, jest droga, są wydzielone działki, etc. Teraz znów to utknie w machinie biurokracji.
Niestety, obawiałem się, że w roku wyborczym Burmistrz nie będzie specjalnie spieszył się z uchwalaniem planów i tak się stało...

Thommas
czy jednak nie było zasadnym podzielenie terenu np. Klarysewa na mniejsze kawałki i uchwalenia planu przynajmniej dla tych terenów, z którymi nie ma problemu, jest droga, są wydzielone działki, etc.

Nasza (radnych) intencja przy przekształceniu dawnego planu Klarysewa Podskarpia w mpzp Północno-Zachodniej Części Miasta była taka: spójny system drogowy, spójna siatka ciągów pieszo-jezdnych, spójne formy zagospodarowania: osiedla jednorodzinne w zieleni z własną szkołą, przedszkolem, obiektami sportowymi i rekreacyjnymi. Wg projektu to ma szansę być najspójniejszy estetycznie i funkcjonalnie obszar w całej gminie. Ale zgadzam się, że sytuacja jest niewesoła dla właścicieli. Proponuję przyjść do nowej Rady w początkach grudnia i intensywnie lobbować za środkami w budżecie 2015 na inwentaryzację. Nowa Rada będzie jeszcze zupełnie zielona i bardziej podatna na argumenty mieszkańców. Po paru latach ogrom "oczekiwań" sprawia, że część radnych obojętnieje nieco na tysiące składanych do budżetu wniosków. W początkach grudnia będzie właściwy moment, żeby "popchnąć" nową Radę i Urząd na tor nieco efektywniejszych prac planistycznych. Ja w każdym razie zamierzam skorzystać z tego momentu w sprawie innej dzielnicy. Może się spotkamy na ławeczce z tyłu sali jako dwaj "petenci"

W nowej radzie będzie też pewnie jak zwykle cała banda etatowych wyjadaczy, radnych od wielu kadencji, więc nie liczyłbym na nic specjalnego.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Tomkowi chodzili o brak doświadczenia, a nie myślenie ekologiczne.

Bartek
W nowej radzie będzie też pewnie jak zwykle cała banda etatowych wyjadaczy, radnych od wielu kadencji, więc nie liczyłbym na nic specjalnego.

Tak sobie radni poustawiali okręgi wyborcze, żeby obejmowały ulice zamieszkałe przez zagorzałych fanów - stąd cyrk niesamowity. Wyborcy mieszkający naprzeciw lokalu wyborczego muszą zasuwać do innego kilka km dalej.

Jak ktoś się przyzwyczai do niewielkiej, ale stałej "pensyjki" w RM, ciasteczek cukierków i popitków (b/a), niewiele w zamian z siebie dając, to za chiny nie da się od krzesła oderwać.
A poza tym immunitet radnego chroni przed różnymi przykrościami. Był kilka lat temu radny, który nawalony jak stodoła błąkał się po chaszczach i SM musiała go grzecznie odwozić do domciu lub na salę posiedzeń, zamiast do izby wytrzeźwień.><

Mania
Tak sobie radni poustawiali okręgi wyborcze

A kto to przygotowywał projekt uchwały? Przypadkiem nie Burmistrz złożył podpis pod efektem pracy podległych urzędników?
Teraz to sobie mozemy podyskutować...ja mimo wszystko wierze w mądrość wyborców, ze z własnego okręgu nie wybiorą...partyjnego spadochroniarza tylko osobę, ktora nie tylko zadba o ich interesy ale i bedzie gotowa dondyskusji o problemach innych okręgów...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-03 11:18 przez Artek_Bartek.

90% wyborców nie na twarzy swego radnego, a co dopiero jego mądrość...

Jak wynika z raportu Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN, pod koniec 2012 roku zaledwie 28 procent kraju miało miejscowe plany.
W Konstancinie- Jeziornie na początku obecnej kadencji wskaźnik ten wynosił około 60 proc., aktualnie wzrósł do 81 proc.

więcej czytaj tu: [www.nadwisla.pl]

mania
Jak wynika z raportu Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN, pod koniec 2012 roku zaledwie 28 procent kraju miało miejscowe plany.
W Konstancinie- Jeziornie na początku obecnej kadencji wskaźnik ten wynosił około 60 proc., aktualnie wzrósł do 81 proc.

więcej czytaj tu: [www.nadwisla.pl]

Z tego co pamiętam to ustawa o uzdrowiskach mówi, że od ustanowienia gminy o charakterze uzdrowiska, władze mają 2 lata na uchwalenie MPZP dla całego obszaru. Jak spojrzałem na Lesznowolę to tam chyba jest już 100% uchwalonych planów a gmina uzdrowiskiem nie jest.

Uchwała w sprawie przystąpienia do sporządzenie MPZP Kawęczyna jest z 2003 roku, czyli mamy już 11 lat "działania" gminy, gdzie jeden projekt planu przygotowany przez p. Gadomską już przepadł, teraz mamy drugie podejście. Więc trochę kasy już zmarnowano. Prawidłowo powinno się porównać tylko gminy uzdrowiskowe, a nie wszytko wrzucać do jednego worka. Są również obszary, gdzie nie powstaną MPZP, bo nie ma takiej potrzeby i długo może ich nie być.

Bardzo chętnie zapoznałbym się z raportem PAN-u, poszukam go na stronach.

Szkoda tylko, ze to nie jest artykuł w gazecie, a płatna propaganda ratusza...

Taka sama jak w gminnej agitację wyborczej zwanej biuletynem....w drugim numerze już ten opis sie znalazł...bez odniesienia do problemów....

Artek_Bartek
Taka sama jak w gminnej agitację wyborczej zwanej biuletynem....w drugim numerze już ten opis sie znalazł...bez odniesienia do problemów....

A są tacy ,ze Skowroński był koniunkturalny .
Gdzie mu do obecnego burmistrza

Obiektywnie rzecz biorąc Skowrońskiego z obecnym różni niewątpliwie to, że ten przez 4 lata zrobił więcej niż tamten przez 8...tyle, że nie każdy jest to w stanie zauważyć..
Co nie zmienia faktu, że jest jeszcze wiele do zrobienia i można było pewne rzeczy zrobic lepiej....



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-16 23:04 przez Artek_Bartek.

Artek_Bartek
Taka sama jak w gminnej agitację wyborczej zwanej biuletynem....w drugim numerze już ten opis sie znalazł...bez odniesienia do problemów....

tylko po co na tą propagandę dla Burmistrza wydali nasze wspólne pieniądze.

Chce się chwalić? Proszę bardzo, ale za swoje.

Pewnie czują sie usprawiedliwieni bo wydając z naszych wydają rownież ze swoich bo podatki przecież tu płaca...;)

Artek_Bartek
Obiektywnie rzecz biorąc Skowrońskiego z obecnym różni niewątpliwie to, że ten przez 4 lata zrobił więcej niż tamten przez 8...tyle, że nie każdy jest to w stanie zauważyć..
Co nie zmienia faktu, że jest jeszcze wiele do zrobienia i można było pewne rzeczy zrobic lepiej....

Nie pomyślałeś ze najpierw trzeba było zastany bajzel uporządkować, potem zaplanować i dopiero to i owo zrobić. Tak jak w domu: czy najpierw malujesz podłogę, a potem zamiatasz i wycierasz?

Od 2 marca 2015 roku do 23 marca 2015 roku w Wydziale Planowania Przestrzennego na ul. Mirkowskiej 39A od poniedziałku do piątku w godz. 9:00 do 15:30 wykładany będzie do publicznego wglądu projekt MPZP Kawęczyna Zachodniego. Dyskusja publiczna nad ustaleniami planu odbędzie się 16 marca 2015 roku o godzinie 17:00 w Sali Posiedzeń na ul. Świetlicowej. Obwieszczenie Pana Burmistrza na BIP w zakłdce Planowanie Przestrzenne. W końcu po 12 latach projekt planu ujrzy światło dzienne.
Ruszyła planistyka w naszej gminie.Czekam na MPZP DLA PÓŁNOCNO-ZACHODNIEJ CZĘŚCI MIASTA KONSTANCIN-JEZIORNA i też mam dobre wieści dla wszystkich zainteresowanych tym terenem projektanci przysłali wniosek na zmianę przeznaczena gruntów leśnych.