Klaudiusz
Nie znam niestety podłoża. Ale po obejrzeniu sesji nie mogę powiedzieć, że dyskusja byłaby wykluczona *, gdyby rozpoczęto w ogóle omawianie uchwały. Raczej wyglądało to na zupełny brak przygotowania radnych. Czy to urząd nawalił, czy przewodnicząca, ciężko mi powiedzieć **. W końcu spora część RM to ludzie z doświadczeniem w samorządzie.
*) masz rację - przesłuchałam fragment nagrania kilka razy, chodziło o dopuszczenie uwag dot. uchwały. Burmistrz powiedział tak: "Nie wyrażam zgody na zmianę porządku obrad"
(chodziło o dopuszczenie mieszkańców - przyp. mania) i dalej: "Nie wyrażam sobie, że będzie inaczej
jak będzie się toczyć dyskusja w tej sprawie" Niefortunnie użyte słowo "jak" spowodowało małe zamieszanie, bo nie było wiadomo co p. Burmistrz miał na myśli. Zadzwoniłam i dopytałam się. Chodziło o przejęzyczenie - zamiast "jak" powinno być
gdyż i wszystko jasne - dyskusja nie zostałaby wykluczona.
**) Zapytałam o nieprzygotowane materiały - niestety nawalił urząd.
Jeśli chodzi o powołanie komisji, to przewodnicząca rady powinna już rozmawiać z radnymi i razem powinni ustalić kto w jakiej komisji i po ile osób ma być (żeby było zgodne ze statutem gminy i ustawą o samorządzie gminnym). Czy zdążą radni przed 5. grudnia nie wiadomo. Ale nie ma draki, bo decyzję odnośnie przyjęcia/ nie przyjęcia uchwał podejmują wszyscy radni na sesji, a nie komisje.
Po sesji zwołanej przez burmistrza i zakończonej fiaskiem, dalszy krok - czyli zwołanie sesji w tej samej sprawie należy do Przewodniczącej.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-11-29 22:01 przez mania.