brązowe worki stoja i stoją
Wysłane przez: maniamania (5.184.12.---)
Data: 20 gru 2018 - 16:30:54

i będą stały do wiosny - jeśli ich nie schowamy lub wywieziemy do GPSZOKa
Wszystko za sprawą niezbyt rzucającego się (napisanego drobnym druczkiem) komunikatu na dole strony z harmonogramem. eye popping smiley

chodzi o to:


Przyznam się, że choć obiło mi się o uszy, że trawa liście do listopada, to zmyliła mnie brązowa ikonka, która występowała również w grudniu i worki zostały wystawione. Dopiero po kilku dniach doczytałam i chyba nie tylko ja, bo worków w zabudowie jednorodzinnej stoi bardzo dużo... sad smiley
I niestety nie mam dobrych wieści - Lekaro już zakończyło odbiór "zielonek" i nie wybiera się do nas, bo umowa na odbiór tego asortymentu opiewa na okres od kwietnia do listopada.

Re: brązowe worki stoja i stoją
Wysłane przez: czaknoris (5.184.44.---)
Data: 20 gru 2018 - 17:20:08

Bez zaglądania do worków stwierdzają, że to trawa i liście a nie przeterminowane kiełki, herbata, fusy od kawy lub niezdatna karma dla zwierzęcia gospodarskiego?

Re: brązowe worki stoja i stoją
Wysłane przez: maniamania (5.184.12.---)
Data: 20 gru 2018 - 18:04:10

Też mnie to nurtowało i zapytałam panią z RiOŚ. Okazało sie że pracownicy Lekaro zaglądają do worków, ale nie tylko do badyli, także do niebieskich, żółtych i zielonych i w razie nieodpowiedniego segregowania kablują do RiOŚ. Było kilka upomnień.

Muszą sie panowie napracować, bo nie raz stoi 50 worków (brązowych) angry smiley - każdy rozwiązać...confused smiley

Re: brązowe worki stoja i stoją
Wysłane przez: czaknoris (5.184.44.---)
Data: 20 gru 2018 - 18:32:21

A ja widziałem, że nie zaglądają. Jak patrzę to większość worków jest pieczołowicie zawiązana więc dostanie się do nich bez rozerwania zajęłoby dużo czasu, a jeszcze więcej ich ponowne zawiązanie w dokładnie taki sam sposób jak zrobiła to osoba pakująca worek. W wywiadzie powinni pracować, przy przechwytywaniu przesyłek i odczytywaniu zawartości kopert bez otwierania...
Zdziwiłbym się gdyby zaglądali do każdego worka, w każdym kolorze, a tak właśnie powinni zrobić jeżeli ich nie odbierają. To jest niewykonalne przy takiej liczbie punktów odbioru i takiej obsadzie odbierającej. Oni zwyczajnie nie mają na to czasu. Wrzucają jak leci, chyba, że ewidentnie ktoś wywalił np. gruz, duże, widoczne części samochodowe itp. Teraz mam wrażenie, że zostaje każdy brązowy, który jest wypchany. Najwyżej klient zgłosi reklamację, ale i tak można uznać ją za niezasadną, bo podstawą jest raport z GPS, a skoro zaglądali to musieli przecież przyjechać i zatrzymać się. Ciekawe jakie czasy postoju im się rejestrują w tych raportach kiedy rozwiązują worki...
Panie z RIOŚ przez telefon pięknie mówiły jako to "firma się nie wyrabia bo ludzie tyyyyyyle wystawili". Firma wiedziała co ją czeka, bo warunki były jasne, czyli np. BIO bez ograniczeń ilościowych. Szkoda czasu na rozmowę z tymi paniami. Kto chce ten doskonale wie jak wygląda zbiórka odpadów. Lepiej robić tak, żeby oficjalnie nie wiedzieć za dużo. Niech to sami mieszkańcy przyniosą nagrania jak różne frakcje lądują w jednej komorze samochodu... Żenujące.
Jak ktoś chce to niech nagrywa i uprzejmie zawiadomi urząd. Może akurat nie zostanie potraktowany przez klan rodzinny państwa Z. jak swego czasu ekipa z kamerą pewnej stacji telewizyjnej.
Ja mam to w dupie. Widziałem na własne oczy, swoje wiem jak pewne rzeczy wyglądają i jeszcze mi życie miłe.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-12-20 18:48 przez czaknoris.

Re: brązowe worki stoja i stoją
Wysłane przez: maniamania (5.184.12.---)
Data: 20 gru 2018 - 19:49:44

też mi się wydaje, że nie daliby rady z otwieraniem brązowych worków, no może z kolorowymi (papier, plastik) bo sa w miarę przejrzyste. Chyba te ostatnie sa najcenniejsze, bo surowce można odzyskać, a raczej były, bo odkąd rząd otworzył granice dla odpadów, to biznes stal sie mniej opłacalny. Brakuje ludzi do sortowni, wzrosły żądania płacowe i podrożał /podrożeje prąd oraz paliwo.
Chińczycy juz nie sa tacy chętni jak kiedyś na plastiki i inne surowce z odzysku.

Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.