W ostatni weekend w ramach rządowej kontroli w sklepach z tzw. dopalaczami w mazowieckiem sanepid wręczył decyzje o zamknięciu 166 punktów sprzedaży. Już wcześniej służby podległe wojewodzie prowadziły akcje kontrolne w sklepach ze środkami odurzającymi. W 2009 roku w Płocku zakazano obrotu ośmioma produktami, w Warszawie inspektorzy nadzoru budowlanego wstrzymali użytkowanie lokalu. Ponadto od 1 do 10 września 2010 przeprowadzono 321 kontroli w 126 sklepach (nałożono 24 mandaty, 8 postępowań administracyjnych dotyczących wycofania towarów z obrotu).
Ivetta Biały, Rzecznik Prasowy Wojewody Mazowieckiego
——————————————————————————–
Apel wojewody w sprawie tzw. dopalaczy
Ostatnio w naszym kraju kilkadziesiąt osób trafiło do szpitali po zażyciu substancji odurzających, popularnie zwanych dopalaczami. Większość to ludzie młodzi ? była wśród nich nawet ośmioletnia dziewczynka. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że dopalacze były jedną z przyczyn śmierci co najmniej kilku osób. Problem dopalaczy dotyczy wszystkich – nie tylko młodych, ich rodzin, ale każdego z nas: ludzi w różnym wieku, z różnych środowisk, o różnych zainteresowaniach.
Wszyscy wiemy, jak zgubne potrafią być narkotyki. Staramy się chronić przed nimi swoje dzieci i bliskich. Tymczasem dopalacze są równie groźne. Nie znamy jeszcze dokładnie ich wpływu na zdrowie, ale już wiemy, że uzależniają i powodują nieodwracalne zmiany w psychice. Apeluję do młodych, do rodziców, do wychowawców, do wszystkich: nie ulegajcie im! Dziś te używki mogą niektórym wydawać się świetnym urozmaiceniem imprezy. Ale działają jak narkotyki. Ośrodki uzależnień pełne są osób, które twierdziły, że nie są nałogowcami i w pełni kontrolują, co i jak biorą. Ich pierwsze kontakty z narkotykami miały miejsce jeszcze w szkole. Wówczas ktoś tego nie zauważył lub nie chciał w to uwierzyć ? rodzice, nauczyciele, znajomi. Z dopalaczami będzie, a raczej już jest ? podobnie. Do ośrodków uzależnień już trafiają pierwsi uzależnieni od dopalaczy. Dlatego wszyscy powiedzmy ? STOP DOPALACZOM!
Świat dopalaczy wyszedł z podziemia na ulice naszych miast. Sklepów z tymi używkami jeszcze tydzień temu na samym Mazowszu było prawie dwieście. Często niedaleko szkół i w miejscach spotkań młodzieży. Na taką rzeczywistość zgody być nie może. Dlatego zwracam się z prośbą do wszystkich mieszkańców: informujmy policję o punktach sprzedaży i dystrybucji dopalaczy. Służby porządkowe zamknęły wszystkie znane miejsca, ale wciąż powstają nowe. Obserwujmy otoczenie, alarmujmy, gdy w okolicy sprzedawane są środki odurzające. Policja sprawdzi każdy sygnał o sklepach i innych miejscach z tymi substancjami. Informując, działamy przeciwko tym, którzy szkodzą naszym dzieciom.
Jacek Kozłowski
Wojewoda Mazowiecki