Nawierzchnia ul. Mirkowskiej w ostatnich tygodniach, w związku ze wzmożonym ruchem objazdowym ulegała postępującej degradacji. Gdy zaczęło być widać pod resztkami asfaltu trylinkę, władze miasta podjęły decyzję o przyśpieszonej wymianie nawierzchni w postaci frezowania i wykonania nakładki asfaltowej. Remont, pierwotnie zaplanowany na dwie pełne doby, ma się ostatecznie zamknąć w półtorej. W chwili kręcenia materiału robotnicy poinformowali mnie, że w sobotę nocy (16 lipca), a więc o dzień wcześniej niż planowano, droga będzie gotowa do oddania.
W trakcie przygotowania nakładki zerwano całą starą nawierzchnię od wysokości szkoły Montessori, do wysokości kościoła. Wyasfaltowany został na nowo przystanek pod Papiernią, a także zalane zostały asfaltem nieczynne przejazdy kolejowe na wyłączonej z eksploatacji trasie kolejowej z Jeziorny do fabryki papieru.
Tempo prac widziane na żywo robiło ogromne wrażenie. Jeżeli efekt będzie tej samej jakości co praca, to tylko życzyć sobie możemy, żeby częściej i więcej przytrafiało nam się takich sprawnych, szybkich remontów w miasteczku.
Zapraszamy na krótki video-reportaż z placu robót.