Artek Bartek
Czyli, ze niby to norma, ze jak podpisani pod wnioskiem mieszkańcy nie racza sie pojawić u oblicza władzy to ta władza robi co chce ignorując potrzeby we wniosku zakomunikowane? Nie wierze, ze w dojrzalej demokracji i społeczeństwie obywatelskim takie rzeczy są możliwe!
Nie wierzysz ? I to pewnie w obliczu tej niewiary Ty i przedstawiciele Komitetu Rodzicielskiego bywacie na kazdej komisji i sesji na ktorej można poruszyć sprawę budowy sali gimnastycznej w szkole w Opaczy ? Nie uważasz , że tu trochę brak logiki ? Pomijam juz to , że jesteś Artur sporo młodszy ode mnie i zgodnie z teorią zaprezentowana przez Jagę , jeszcze tak często na komisjach i sesjach Rady nie powinieneś sie pojawiać
Według Jagi na komisjach bywać często mogą tylko ludzie w moim wieku - czyli 55 lat.
Szanowna ,młoda Jago , żadnych ekstra układów w GOSIR nie mam i nie zamierzam wydzwaniać tam po 4 razy w m-cu ponieważ tak jak Tobie nikt za niańkę nie odda tak za moje rachunki tel. też płacił nie będzie. Chyba , że Ty masz ochotę.
I jeszcze jedno Ci powiem na zakończenie:- kiedy my mieliśmy małe dzieci , to moja zona Matka Polka chodziła z nimi do lasu , na łąkę , latem nad wodę , zimą na sanki. Plac zabaw moje dzieci znały tylko z czasu pobytu w przedszkolu. Dziś sa to osoby dorosłe i nic nie wskazuje na to aby w dzieciństwie przeżyły jakąś traumę z tego powodu , że rodzice nie prowadzali ich na place zabaw.
nie tytłały się w "gułanie"
ps. guano a nie gułano
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-22 22:41 przez harmattan.