W referendum jeżeli się bierze udział to zwykle ida jego zwolennicy (nieważne czy glosuja na tak czy nie). Przeciwnicy nie idą liczac na unieważnienie.

Jezeli juz to 30-40% mieszkańców nie jest z tego zadowolona.

A tak naprawdę to jest przeciw PiS. Gdyby PO było autorem tego pomysłu, a PiS by zorganizowal referendum wynik bylby odwrotny - i Ci sami ludzie albo by nie poszli albo by głosowali za włączeniem.

Idąc tym tropem w 2013 roku Warszawiacy wyrazili sprzeciw wobec HGW bo w referendum 95% było za odwołaniem. Ale frekwencji brakło.

Nie 97%, tylko 97% z 29%, czyli, czyli jakieś 28%.

Zupełnie jak z tymi, co wybrali obecną władzę - ale oni przekroczyli próg.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

M
W referendum jeżeli się bierze udział to zwykle ida jego zwolennicy (nieważne czy glosuja na tak czy nie). Przeciwnicy nie idą liczac na unieważnienie.

Jako przeciwnik tego referendum wziąłem w nm udział oddajac głos nieważny gdyż samo referendum w mojej ocenie bylo jedynie bezsensownym POPiSowym sondazem a nie rzeczywistym stanowieniem lokalesów o czymkolwiek istotnym dla nich...
Do ustawy metropolitalnej kiedys na pewno wrócimy i kwestia co nam wtedy obiecaja i jak ewentualnie te obietnice przeloza na tresc pytania referendalnego o ile w ogole jakies bedzie ;-)

Bartek
Nie 97%, tylko 97% z 29%, czyli, czyli jakieś 28%.

Zupełnie jak z tymi, co wybrali obecną władzę - ale oni przekroczyli próg.

Czyli uważasz, że gdyby poszło dwa razy tyle ludzi, to wynik byłby 50/50?

To chyba gruba nadinterpretacja. Znam sporo osób, które nie poszły na to referendum z jakiś błahych powodów, z pełną świadomością, że to tylko sondaż. W zasadzie wszyscy byli przeciw Wielkiej Warszawie, niezależnie od preferencji politycznych: PiS, Nowoczesna, PO, PSL. Przy prawdziwym referendum w którym o czymś się decyduje na pewno byłoby dużo więcej ludzi. Prawdopodobny wynik - wg mnie około 80% na nie.

Referendum nieważne, to w obecnym układzie (brak przyjętej ustawy, ale płomyczek nie zgasł i pożar może nastapić) nie ma znaczenia. Ważny jest sygnał, który dali mieszkańcy: "Nie chcemy być warszawiakami", bo niby skąd władze miałyby wiedzieć jakie oczekiwania mają konstancinianie - teraz mają pojęcie.

Chociaż myśle sobie, że temat nie będzie przez PiS podnoszony, bo teraz jest nowy bat na samorządy - znowelizowana ustawa o RIO, która z instytucji niezależnej stała się podległa administracji rządowej.


Nowe przepisy umożliwiają rządowi m.in. rozwiązywanie organów samorządu z klauzulą natychmiastowej wykonalności czy arbitralne uchylanie podjętych przez nie aktów prawnych.

- Powstała nowa policja polityczna, ale ukierunkowana na samorząd. Do tej pory RIO badały wydatki samorządu pod względem prawnym. Teraz będą również badać pod względem celowości. Tak naprawdę można zakwestionować wszystko, każdy jeden zakup, każdą jedną inwestycję.

więcej tu: [www.tvn24.pl]

A w jaki sposób Burmistrz dowiedział sie o zwyklych potrzebach mieszkańców, np. zmiany w komunikacji autobusowej? Po prostu wiedział lepiej.

Po co mu wiedza o tym czy chcemy byc warszawiakami na nieaktualnych warunkach?

mania
- Powstała nowa policja polityczna, ale ukierunkowana na samorząd. Do tej pory RIO badały wydatki samorządu pod względem prawnym. Teraz będą również badać pod względem celowości. Tak naprawdę można zakwestionować wszystko, każdy jeden zakup, każdą jedną inwestycję.

więcej tu: [www.tvn24.pl]

Cała "prawda "całą dobę ,w domysle TVN i wszystko jasne

No nie daj Boże takie RIO zablokowaloby baseny termalne dofinansowane z UE, ktore maja az tak gorącą wodę ze trzeba ja gazem grzać. Inwestycja PO gdzieś na Mazurach.

A może cofnelaby wyplate delegacji na partyjny marsz - kilku samorzadowcow z PO sobie wyplacilo po te kilkanaście złotych.

Jak widzimy po naszym grajdolku samorządowcy nie są jaśnie oświeconymi nieomylnymi. Moze zablokowaloby bezsensowny remont Bielawskiej?

anina

mania
- Powstała nowa policja polityczna, ale ukierunkowana na samorząd. Do tej pory RIO badały wydatki samorządu pod względem prawnym. Teraz będą również badać pod względem celowości. Tak naprawdę można zakwestionować wszystko, każdy jeden zakup, każdą jedną inwestycję.

więcej tu: [www.tvn24.pl]

Cała "prawda "całą dobę ,w domysle TVN i wszystko jasne

Można było także przeczytać na innych portalach, także sejmowym, tylko nie wszyscy by pojęli, akurat w TVN było podane klarownie, że każdy - nawet gamoń - przyswoi.
Choc Anina i tak nie skumała

Hammer
No nie daj Boże takie RIO zablokowaloby baseny termalne dofinansowane z UE, ktore maja az tak gorącą wodę ze trzeba ja gazem grzać. Inwestycja PO gdzieś na Mazurach.

A może cofnelaby wyplate delegacji na partyjny marsz - kilku samorzadowcow z PO sobie wyplacilo po te kilkanaście złotych.

Jak widzimy po naszym grajdolku samorządowcy nie są jaśnie oświeconymi nieomylnymi. Moze zablokowaloby bezsensowny remont Bielawskiej?

Pogrubione zdanie to oczywistość. Tylko wg mnie nie wynika z niego konieczność podporządkowania tego samorządu komuś innemu niż mieszkańcom. Skąd wiesz, że urzędnik kontrolujący celowość wydatków będzie mądrzejszy niż burmistrz? Burmistrza możesz odwołać w referendum, lub zmienić w wyborach. Do kogo i jak poskarżysz się na kontrolera mianowanego przez jakiegoś ministra, jeżeli ten będzie działał na naszą szkodę?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-06-18 11:19 przez daramis.

RIO nawet do tej pory miało wpływ na odwołanie burmistrza/ wójta/ prezydenta (miasta), nie zaakceptowało budżetu i ww. nie dostawał absolutorium i koniec